Powalczyć w Andorze!

0

Zaledwie dwa dni po zwycięstwie w Dąbrowie Górniczej koszykarzy Śląska czeka kolejne starcie – tym razem w europejskich pucharach. W zaległym meczu 9. kolejki 7DAYS EuroCup Trójkolorowi zmierzą się na wyjeździe z MoraBanc Andorra. Początek spotkania we wtorek o godzinie 20:00; transmisja w Polsacie Sport Fight.

Mimo, iż MoraBanc swoją siedzibę ma w Andorze, od początku gra w hiszpańskim systemie ligowym. Klub ma ponadto bardzo ciekawą historię, wszak od kiedy powstał w 1970 roku, miał kilka wzlotów i upadków. Po wielu latach starań andorski zespół w końcu awansował do ligi ACB w latach 90-tych. Rywalizował w niej przez cztery lata, nim z powodów finansów wycofał się z rozgrywek. Tym samym drużyna od nowa musiała przebijać się w górę. Klub swoją przygodę zaczynał jednak aż od siódmego poziomu rozgrywek w Hiszpanii.

Jak można było przypuszczać, powrót do ekstraklasy zajął Andorczykom sporo czasu, lecz w 2014 roku w końcu dopięli swego. W dwóch pierwszych sezonach w lidze ACB zajęli 14. miejsce, aczkolwiek dwa kolejne były już najlepsze w historii klubu. W obu awansowali do play-offów, odpadając w ćwierćfinale z potentatami – odpowiednio z Realem Madryt oraz FC Barceloną. Następne trzy sezony były dość pechowe, wszak raz uplasowali się na dziesiątym oraz dwukrotnie na dziewiątym miejscu. Za każdym razem kończyli rozgrywki z niewielką stratą do miejsca dającego play-offy.

Takie wyniki sprawiły jednak, że MoraBanc mógł rywalizować w EuroCupie, w którym nieprzerwanie występuje od pięciu lat. Zdecydowanie najlepszy wynik w tych prestiżowych rozgrywkach klub osiągnął w sezonie 2018/19, kiedy doszedł aż do półfinału. W nim musiał uznać wyższość Alby Berlin. W ostatnich dwóch latach zatrzymał się z kolei na nieistniejącej już fazie Top 16. W tym sezonie andorski zespół radzi sobie przyzwoicie, choć w lutym przegrali już dwa spotkania – z Hamburg Towers oraz Partizanem Belgrad. W tym momencie klub na swoim koncie ma po sześć zwycięstw oraz sześć porażek, co daje im… szóstą pozycję w tabeli naszej grupy.

Podopieczni Davida Eudala znacznie gorzej radzą sobie w lidze hiszpańskiej. Po 20 kolejkach MoraBanc z rozczarowującym bilansem 7-13 zajmuje dopiero 14. miejsce w lidze ACB. Na dodatek dwa kolejne zespoły w tabeli mają identyczny bilans. W sobotę andorska drużyna przegrała z Monbus Obradoiro 73:81. Najwięcej punktów w zespole po raz kolejny w tym sezonie zdobył Codi Miller-McIntyre, który podobnie jak Clevin Hannah nie zawodzi kibiców. Amerykanie są z pewnością najgroźniejszą bronią naszych najbliższych rywali. Ważnymi postaciami w zespole są ponadto Czech David Jelinek (były zawodnik Anwilu Włocławek) oraz Hiszpanie Victor Arteaga i Oriol Pauli.

Mimo iż Śląsk nie będzie miał zbyt dużo czasu na odpoczynek, do Andory pojedzie w dobrych nastrojach. Trójkolorowi w niedzielę wygrali piąty mecz z rzędu, a jak wiadomo znacznie łatwiej jest się zregenerować po kolejnej wygranej niż po bolesnej porażce. Serię tę wrocławianie rozpoczęli podczas tygodnia emocji w Hali Stulecia. Pokonali wtedy Grupa Sierleccy Czarnych Słupsk i mistrza Polski Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski w Energa Basket Lidze oraz Turk Telekom Ankara w rozgrywkach 7DAYS EuroCup. Kilka dni później WKS zwyciężył również Kinga Szczecin w Hali Orbita, pozytywnie kończąc ciąg meczów we Wrocławiu.

W weekend koszykarze Śląska rozpoczęli z kolei maraton spotkań na wyjazdach. W Dąbrowie Górniczej wrocławskich koszykarzy czekała jednak znacznie trudniejsza przeprawa, niż można się było spodziewać. Pomimo dalszej lokaty MKS-u w ligowej tabeli, gospodarze zaprezentowali się naprawdę dobrze i mocno utrudnili życie Wojskowym. W trzeciej kwarcie dąbrowianie prowadzili już nawet dziesięcioma punktami, jednak ostatnia część meczu należała do Trójkolorowych. Wrocławianie zaliczyli fenomenalny powrót i po emocjonującej końcówce ostatecznie wygrali 88:87.

Zaledwie dwa dni po nerwowym meczu w Dąbrowie, Trójkolorowych czeka kolejny mecz na wyjeździe. Tym razem przeciwnik wydaje się być jednak znacznie silniejszy, tak więc z pewnością trzeba będzie też podnieść poziom naszej gry. W niedzielę nie wszystko wyglądało optymalnie, aczkolwiek najważniejsze są następne dwa punkty zbliżające nas do czołówki Energa Basket Ligi. W rozgrywkach 7DAYS EuroCup od faworyzowanych drużyn dzieli nas niestety bardzo dużo, lecz wciąż walczymy o ósme miejsce dające awans do play-offów. Starcie z andorskim zespołem, który ostatnio przeżywa niemały kryzys, wydaje się być dobrą okazją na kolejne zwycięstwo w europejskich rozgrywkach. Liczymy, że we wtorek wrocławianie zaliczą cenną wygraną i tym samym przybliżą się do pierwszej ósemki. Hej Śląsk!

Tagi: 7DAYS EuroCupbasketbasketballEuroCupkolejkakoszykówkameczMoraBancMoraBanc AndorraŚląsk WrocławWKS Śląsk Wrocławzapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

dwa × pięć =