Porażka i wygrana w Rumunii

0

W tym tygodniu koszykarze Śląska odbyli długą podróż do rumuńskiej Oradei, by wziąć udział w Memoriale Antonio Alexe. Turniej zakończyliśmy na trzecim miejscu, notując jedno zwycięstwo i jedną przegraną.

W piątkowym półfinale zespół Miodraga Rajkovicia mierzył się z gospodarzami – CSM Oradea. Mecz zaczął się od kilkupunktowego prowadzenia naszej drużyny, ale potem Rumuni wyszli na prowadzenie, które w pewnym momencie drugiej kwarty wynosiło 8 punktów. Po zmianie stron rywale wciąż dyktowali warunki gry i dopiero przed ostatnią częścią gry udało nam się zmniejszyć straty. Po wyrównanej końcówce to Oradea okazała się jednak lepsza, ostatecznie wygrywając 84:80.

Tego dnia nasza skuteczność wyglądała przyzwoicie, jednak rywale rzucali jeszcze lepiej zza łuku, trafiając blisko połowę prób za trzy punkty. Zanotowaliśmy o dwie straty mniej od Oradei, jednak to gospodarze zamienili swoje przechwyty na 13 punktów przy 6 WKS-u. W naszych szeregach kolejny bardzo dobry mecz w pre-season rozegrał Marcel Ponitka – zdobywca 19 punktów. 14 oczek zanotowali Ajdin Penava i Daniel Gołębiowski, a o double-double otarł się debiutujący w barwach Śląska Reggie Lynch.

W sobotnim starciu mierzyliśmy się z bośniackim KK Igokea, które dzień wcześniej po równie wyrównanym starciu uległo drużynie z Cluj. Ponownie to rywale narzucali warunki spotkania, w pierwszej połowie wymuszając aż 13 strat Śląska i schodząc do szatni przy siedmiopunktowym prowadzeniu. Znowu do odrabiania strat rzuciliśmy się w ostatniej części gry, jednak tym razem ta pogoń zakończyła się sukcesem. Najpierw ośmiopunktowa seria pozwoliła nam wyrównać, a w końcówce przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą korzyść, wygrywając 76:74.

Punkty na swoim koncie zapisało wszystkich dziesięciu obecnych na parkiecie zawodników WKS-u, a rezerwowi rzucili w sumie aż 45 oczek dla naszego zespołu. Dwucyfrowe zdobycze zapisali na swoim koncie Kenan Blackshear (13), Ajdin Penava (11) i Marcel Ponitka (10). Słabą skuteczność oraz dużą liczbę strat potrafiliśmy zniwelować bardzo dobrą skutecznością za dwa (75%) i wyraźnie wygraną zbiórką.

– Jestem szczęśliwy, że mogliśmy przyjechać do Oradei i zagrać dwa jakościowe mecze. Dziękujemy gospodarzom za tę możliwość. Oba spotkania były dla nas dużym wyzwaniem, bo rywale byli mocniejsi, niż nasi sparingpartnerzy w Polsce. Były to bardzo wyrównane starcia, jedno minimalnie przegrane, a drugie udało nam się wygrać. Powinny nam one dać sporo pewności siebie, zgrania i pozwolić rosnąć jako zespołowi. Cieszę się także, że zakończyliśmy ten turniej bez większych kontuzji i za 2-3 dni powinniśmy w komplecie przygotowywać się do kolejnych wyzwań – podsumował turniej trener Miodrag Rajković.

Kolejne sparingi rozegramy we Wrocławiu – ze Startem Lublin (14 września) i Kingiem Szczecin (16 września).

Tagi: CSM OradeaKK IgokeaMemoriał Antonio AlexeOBLOrlen Basket Ligaplkpre-seasonsparingWKS Śląsk Wrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

5 × cztery =