Porażka, ale z podniesioną głową [RELACJA]

0

WKS Śląsk Wrocław po raz pierwszy przegrał na własnym parkiecie. W 5. kolejce BKT EuroCupu Trójkolorowi ulegli drużynie Umana Reyer Wenecja 104:92.

Początek starcia to klasyczne już „obadanie terenu” przez obie ekipy. Mowa tu o wymianach punkt za punkt i tak też wyglądała premierowa odsłona. Najpierw zdobycze zapisywali na swoje konto Włosi, a chwilę później wrocławianie doprowadzali do wyrównania. Strzelanie rozpoczął Ky Bowman, ale już 20 sekund później Jared Coleman-Jones odpowiedział tym samym. Gdy ten sam zawodnik w kolejnej akcji przycelował z dystansu, wtedy Kadre Gray wbił się pod obręcz i trafił wraz z przewinieniem. Wykorzystując swój rzut wolny ponownie mieliśmy remis. Kilka minut później oglądaliśmy także pokaz atletyzmu w wykonaniu Colemana-Jonesa i Jakuba Urbaniaka – dwa efektowne wsady po świetnych podaniach Graya pobudziły wrocławską publiczność. Do tego dołóżmy bardzo dobry start Noah Kirkwooda i Śląsk na trzy minuty przed końcem pierwszej partii prowadził już 22:14, a minutę później było już 26:20. Goście jednak tuż przed syreną zdołali trafić dwie trójki i na tablicy mieliśmy rezultat po 26.

Od rzutów wolnych rozpoczęło się kolejne 10 minut. Najpierw Ajdin Penava, a następnie Jakub Urbaniak. W odpowiedzi Denzel Valentine przymierzył z dystansu. W kolejnej akcji, co cieszy wszystkich kibiców we Wrocławiu i nie tylko: swoje premierowe punkty w barwach Śląska Wrocław zdobył Tymoteusz Sternicki i to od razu trzy, trafiając zza łuku po podaniu Issufa Sanona. W kolejnych fragmentach grę Trójkolorowych utrzymywał duet Kadre Gray – Ajdin Penava, którzy przez kolejne blisko cztery minuty naprzemiennie punktowali dla WKS-u. W drugiej kwarcie swoje dwa oczka dołożył Błażej Czerniewicz, a po przechwycie Sanona i podaniu Graya, Jakub Urbaniak poleciał wysoko nad obręczą pakując piłkę z góry. Przez ostatnie 120 sekund punktowali już tylko goście i na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem wenecjan 47:44.

Trzecią partię otworzył Noah Kirkwood trafieniem spod obręczy. Po drugiej stronie parkietu z dystansu odpowiedział Kyle Wiltjer, a przez kolejną minutę cztery oczka dołożył Ajdin Penava. Mimo to Trójkolorowi musieli cały czas gonić rywala. Fantastyczny fragment zaliczył Bośniak, który po wcześniejszych czterech punktach dołożył kolejne siedem zmniejszając straty do jednego oczka. Po nieudanym rzucie RJ-a Cole’a, celną trójką popisał się Kirkwood i to Śląsk wyszedł na prowadzenie. Nie na długo, gdyż wcześniej wspomniany Amerykanin zrewanżował się dobrym wjazdem pod kosz, a następnie poprawił zza łuku. Na to tym samym odpowiedział kanadyjski obwodowy Śląska, a chwilę później także Coleman-Jones. Z tego „przeciągania liny” lepiej wyszli gracze trenera Ainarsa Bagatskisa, prowadząc po trzech kwartach 71:69.

Na ostatnią odsłonę łotewski szkoleniowiec zdecydował się na dość niespodziewany manewr – rozpoczął ją piątką: Aleksander Wiśniewski, Issuf Sanon, Wojciech Siembiga, Tymoteusz Sternicki i Jakub Urbaniak. Było to spowodowane najprawdopodobniej zmęczeniem podstawowych graczy, którzy grali na wysokiej intensywności przez 30 minut. Włosi równie niespodziewanie także wrzucili „piąty bieg” i cało spotkanie zakończyło się w jedną minutę – w ciągu 60 sekund Denzel Valentine trafił szalone trzy rzuty z dystansu i w ten sposób wenecjanie wyszli na 10 punktów przewagi. Mocno zmęczeni gracze WKS-u próbowali jeszcze szczelną obroną nadrobić straty jednak kilka strat i wykorzystane kontry gości sprawiły, że to Reyer wyjechał z Wrocławia ze zwycięstwem.

Najlepszymi graczami Trójkolorowych byli bez wątpienia Noah Kirkwood (22 pkt., 4 zb., 5 as.), Ajdin Penava (22 pkt., 6 zb., 2 as.) i Kadre Gray (20 pkt., 3 zb., 5 as.). Wśród kasztanowo-złotych wyróżniali się Denzel Valentine (18 pkt., 4 zb., 4 as.) i Kyle Wiltjer (15 pkt., 4 zb., 2 as.).

Przed Śląskiem teraz zmagania w ORLEN Basket Lidze. Już w niedzielę 2 listopada wrocławianie zmierzą się na wyjeździe z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Transmisja od godziny 20:00 na kanale YouTube ORLEN Basket Ligi.

Tagi: BKT EuroCuphala orbitarelacjaUmana Reyer Wenecja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

1 × 1 =