Już w sobotę o 17:30 ligowe emocje wrócą do Hali Orbita! W meczu 6. kolejki Energa Basket Ligi WKS Śląsk Wrocław podejmie na własnym parkiecie Twarde Pierniki Toruń. Obie drużyny rozpoczęły sezon 2022/23 zgoła odmiennie.
Podczas gdy Trójkolorowi mają za sobą już cztery wyjazdy, torunianie dopiero pierwszy raz wystąpią w delegacji. Gdy Śląsk z bilansem 5-0 jest jedyną niepokonaną drużyną w Energa Basket Lidze, Twarde Pierniki z bilansem 1-4 plasują się dopiero na 14. miejscu w tabeli. Podopieczni Milosa Mitrovicia rozpoczęli sezon od czterech porażek z rzędu, a impas udało im się przerwać dopiero przed tygodniem. Wówczas do Areny Toruń przyjechał beniaminek Rawlplug Sokół Łańcut, który musiał uznać wyższość gospodarzy wynikiem 60:72.
🏀 Pierwsze zwycięstwo @TwardePierniki❗️
Zespół trenera Milosa Mitrovicia pokonał @PTGsokol 72:60 💪#EnergaBasketLiga #PLKPL @EnergaSA pic.twitter.com/edWFQEHKoQ
— Energa Basket Liga (@PLKpl) October 23, 2022
Na starcie sezonu dość mocno rozczarowuje zagraniczny zaciąg z Torunia, a w szczególności występy rozgrywającego Jordana Burnsa. Według medialnych doniesień Amerykanin jest na wylocie z klubu, a potwierdzać zdaje się to transfer innej “jedynki”. W środę nowym obwodowym Twardych Pierników ogłoszono Sterlinga Gibbsa, który poprzednio występował w czeskim Nymburku.
🔴🔵 TWARDE TRANSFERY 2022/23 🔴🔵
Amerykański 🇺🇸 rozgrywający, @SterlingGibbs4 został naszym nowym zawodnikiem.
Więcej 👉 https://t.co/p1QCMUJBkC#TwardePierniki #NajlepszePrzedNami pic.twitter.com/BEqQrOxR4J
— Twarde Pierniki Toruń (@TwardePierniki) October 26, 2022
Jednym z nielicznych zawodników zbierających dobre recenzje jest wypożyczony ze Śląska Wrocław Kacper Gordon. 20-latek zdaje się rozwijać skrzydła w Toruniu i w niespełna 20 minut notuje średnio 10 punktów i 2,4 asysty. – Jestem zadowolony ze swoich występów i uważam, że dobrze wpasowałem się do drużyny. Cieszę się, że wykorzystuję szanse, jakie daje mi trener Mitrović. Mam nadzieję, że moje dobre minuty na parkiecie przełożą się na wyniki zespołu – mówi nam Kacper.
Trójkolorowi na pewno będą musieli szczególną uwagę poświęcić także środkowemu Joey’owi Brunkowi, który przeciwko Sokołowi zanotował potężne double-double z 17 punktami i 18 zbiórkami. Liderem punktowym torunian jest z kolei Stefan Kenić (12,8 oczek na mecz), a zawsze groźni są doświadczeni Polacy – Aaron Cel i Bartosz Diduszko. Skład Pierników na papierze prezentuje się naprawdę ciekawie, co jednak na razie nie przekłada się na ligowe wyniki.
Jak wygląda historia ligowych starć między obiema drużynami od czasu powrotu Śląska do EBL? Jest dość wyrównana – WKS wygrał trzy z pięciu spotkań, ostatnie w marcu w Arenie Toruń (95:86). Co ciekawe, tylko jeden ze wspomnianych meczów padł łupem gospodarzy, a w pozostałych przypadkach wygrywali goście. Mamy nadzieję, że ten trend uda nam się przerwać już w nadchodzący weekend.
Początek meczu WKS Śląsk Wrocław – Twarde Pierniki w sobotę o 17:30. Ostatnie bilety można kupić w serwisie Abilet.pl, a transmisję zaplanowano na kanale Polsat Sport Extra.