W 26. kolejce Suzuki 1. Ligi koszykarze TBS Śląska II zmierzą się w Kosynierce z trzecim w tabeli Górnikiem Trans.eu Wałbrzych. Możemy się spodziewać, że podopiecznych Dusana Stojkova czeka naprawdę ciężka przeprawa. Mamy jednak atut w postaci własnego parkietu i zdajemy sobie sprawę, że wynik derbów to rzecz święta. Liczy się tylko zwycięstwo! Transmisja spotkania od godz. 20:00 w serwisie TVCOM.pl.
Historia derbów Dolnego Śląska jest długa. Był nawet czas kiedy przez 19 sezonów oba zespoły rok w rok rywalizowały ze sobą na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej. To już jednak odległa przeszłość. W ostatnich latach front przesunął się na poziom 1. Ligi, ale nie oznacza to, że klasyk przestał być klasykiem. My chcemy wziąć rewanż za porażkę z jesieni. Oni z pewnością nie zapomnieli ćwierćfinału fazy play-off w sezonie 2018/19. Oj będzie się działo!
Po serii trzech zwycięstw z rzędu młodym zawodnikom Śląska w końcu powinęła się noga. Tydzień temu w Kołobrzegu przegrali z miejscową Energa Kotwicą 77:84. Co prawda Trójkolorowi zagrali w mocno osłabionym składzie, ale porażka i tak boli. Zwłaszcza, że do szczęścia – po raz kolejny w tym sezonie – zabrakło niewiele. W starciu z Górnikiem trenerzy będą dysponować jednak o wiele szerszą kadrą. Do meczowej dwunastki powracają chociażby Kacper Gordon i Kacper Marchewka, którzy w miniony weekend walczyli w Gdyni i zdobyli z drużyną U19 Młodzieżowy Puchar Polski.
Szczególnie cieszy powrót tego pierwszego. Młody rozgrywający z pewnością odciąży Pawła Strzępka i Aleksandra Leńczuka, którzy ostatnio z przymusu dzielili się obowiązkami nominalnej „jedynki”. Gordon to też drugi po Mateuszu Szlachetce najlepszy asystent w zespole ze średnią 4,5 ostatniego podania na mecz. Do tego rzuca średnio 11,5 punktu przy prawie 50% skuteczności zza łuku. Dobry występ Kacpra może być kluczem do zdominowania gry na obwodzie.
Zespół Górnika jest jednak zdecydowanie na fali wznoszącej. Wałbrzyszanie wygrali ostatnio czwarty mecz z rzędu i myślami zapewne są już w fazie play-off. Nic dziwnego, skoro mimo zaległego spotkania zajmują wysokie, trzecie miejsce w tabeli. Zanim jednak podopieczni Łukasza Grudniewskiego będą walczyć o awans do ekstraklasy, muszą pokonać jeszcze kilka przeszkód w sezonie zasadniczym. I szczerze liczymy, że na tej wrocławskiej zaliczą mniejszą lub większą wywrotkę. Derby rządzą się swoimi prawami. Tym bardziej gdy gra się na wyjeździe – z mocnym u siebie Śląskiem.
Prym wśród Górników wiodą niżsi zawodnicy z Krzysztofem Jakóbczykiem na czele. Doświadczony rzucający i były zawodnik Śląska zdobywa w tym sezonie średnio ponad 16 pkt. na mecz. Może się też pochwalić prawie 40% skutecznością zza łuku i drugim najwyższym w zespole współczynnikiem EVAL. Zapowiada się ciekawe starcie na linii młodziutki Gordon vs stary wyjadacz Jakóbczyk.
Inną ważną postacią w zespole z Wałbrzycha jest Damian Cechniak. Środkowy ma 210 cm wzrostu, rzuca średnio 10 pkt. na mecz i notuje 7,6 zbiórki. Nic więc dziwnego, że w większości meczów Górnicy dominowali rywali pod koszem. Z fenomenalnym Szymonem Tomczakiem, czy bez – w derbach czeka nas w tej strefie bardzo dużo pracy.
Zanosi się na niezwykle interesujące spotkanie – ostatnia prosta fazy zasadniczej okraszona klasykiem. Szkoda tylko, że bez zielono-biało-czerwonej armii na trybunach… Ale zrobimy wszystko, żeby wygrać to dla Was. Hej Śląsk!
