– Dałem z siebie wszystko, szczególnie w drugiej połowie, gdy dostałem więcej minut od trenera. Bardzo się cieszę, że pierwszy mecz po powrocie był zwycięski – mówił Jakub Nizioł po zwycięskim meczu w Gliwicach. Dla Nizioła był to pierwszy mecz po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją.
Jakub Nizioł: W tym momencie sezonu styl nie ma znaczenia, bo musimy skupić się na naszym celu i wiemy czego w tej chwili potrzebujemy, żeby go osiągnąć. Za jakiś czas nikt nie będzie pamiętał, jak ten mecz wyglądał, a każdy zobaczy, że był po prostu wygrany.
Cieszę się, że mogłem wrócić na boisko po takiej przerwie, choć indywidualnie nie mogę zaliczyć tego meczu do udanych. Dałem jednak z siebie wszystko, szczególnie w drugiej połowie, gdy dostałem więcej minut od trenera. Bardzo się cieszę, że pierwszy mecz po powrocie był zwycięski. Jeśli chodzi o mnie to forma w ataku nie jest jeszcze optymalna, ale wola walki była ogromna. W drugiej połowie pokazaliśmy, że ten mecz nie będzie łatwy dla gospodarzy, tak jak się na początku mogło wydawać i rzutem na taśmę zdołaliśmy wygrać to spotkanie.