Śląsk Wrocław przegrał z Paris Basketball 69:77 w meczu 7. kolejki 7Days EuroCup. Wrocławianie walczyli z rywalem do samego końca, jednak o porażce zadecydowała gorsza dyspozycja w pierwszej części spotkania.
Po raz kolejny w pierwszej piątce pojawił się Kodi Justice. Oprócz niego w wyjściowym składzie znaleźli się Jeremiah Martin, Daniel Gołębiowski, Conor Morgan i Aleksandra Dziewa.
Zawodnicy Paris Basketball już na początku meczu objęli prowadzenie. Po trzech minutach pierwszej kwarty posiadali przewagę ośmiu punktów . Trójkolorowi w połowie gry zaczęli odrabiać straty, zbliżając się do przeciwnika tylko na punkt straty. Zawodnicy Śląska Wrocław odznaczyli się wysoką aktywność w ofensywie, jednak do końca pierwszej kwarty nie udało im się odrobić wszystkich strat. Pierwsze dziesięć minut gry przyniosło wynik 24:16 dla Paryżan.
Kolejna kwarta również nie zaczęła się najlepiej dla wrocławian. Zespół z Paryża zaczął uciekać, a ich przewaga po pewnym czasie wynosiła już czternaście oczek. W statystykach obie drużyny miały 50% celności za dwa punkty, jednak paryżanie mieli lepszą skuteczność w rzutach osobistych i zza łuku. Zwłaszcza te pierwsze powiększyły prowadzenie gości. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 45:33 dla Paris Basketball.
Start trzeciej kwarty to walka wrocławskiej drużyny o odrobienie strat. Zaczęło się bardzo dobrze, po pięciu minutach przewaga gości zmniejszyła się do dziesięciu oczek. Niestety celność gości za trzy punkty (skuteczność Paris Basketball 43% przy 16% Śląska) i straty poniesione na linii rzutów wolnych sprawiły, że Trójkolorowi bardzo męczyli się z realizowaniem swoich założeń. Trzecia kwarta pogłębiła dominację paryżan i zakończyła się wynikiem 70:52.
Dynamiczny początek ostatniej kwarty w wykonaniu zawodników Śląska Wrocław zadecydował, że pozostali w walce o zwycięstwo. Po trzech minutach odrobili 10 punktów i zbliżyli się do przeciwnika. Warte odnotowania są rzuty zza łuku w wykonaniu Łukasza Kolendy, wykorzystującego braki w obronie przeciwnika. Pomimo wysiłku włożonego w walkę w czwartej kwarcie, Trójkolorowym nie udało się odrobić wyniku gości , wygrywających 77:69.
Jak powiedział trener Urlep, czwarta kwarta pokazała energię, której zawodnicy Śląska Wrocław potrzebuję, aby wygrywać, ale niestety brakowało jej w pozostałych fragmentach gry.
Zaglądając w statystyki, najlepszym strzelcem w drużynie wrocławian okazał się był Ivan Ramljak, zdobywający 12 punktów. Warte zanotowania jest także zdobycie 10 oczek przez Łukasza Kolendę, Aleksandra Dziewę i Conora Morgana, którego można pochwalić także za double-double w punktach i zbiórkach.
Dla przeciwnika najwięcej punktów, aż 26, zdobył Kyle Allman, Alex Toupane natomiast zanotował na swoim koncie double-double.
Zawodnicy Śląska Wrocław przewodzili w statystyce rzutów za dwa punkty z celnością na poziomie 52%, ale odstawali od przeciwnika w trafieniach za trzy (33% do 19%) i rzutach osobistych (44% do 69%).
WKS Śląsk Wrocław – Paris Basketball: 16:24, 17:21, 19:25, 17:7.