Już w najbliższą sobotę, w ramach 25. kolejki Suzuki 1. Ligi, TBS Śląsk II Wrocław zmierzy się na wyjeździe z Energa Kotwicą Kołobrzeg. Będzie to niezwykle ważne spotkanie w kontekście walki o play-offy na zapleczu ekstraklasy. Trójkolorowi na ten moment są w strefie premiującej udziałem w drugiej fazie sezonu, ale przed nimi jeszcze daleka droga. Czas postawić pierwszy z sześciu ostatnich kroków. Transmisja meczu od godziny 17:00 w serwisie TVCOM.pl.
Ekipa Dusana Stojkova zakotwiczyła ostatnio w zwycięskiej przystani. Wrocławianie zanotowali trzy wygrane z rzędu. Dość pewne zwycięstwa z Miastem Szkła Krosno (85:75), Decką Pelplin (82:69) oraz Dzikami Warszawa (96:77) napawają optymizmem przed ostatnimi meczami sezonu zasadniczego. Udział Wojskowych w play-offach nie jest jednak przesądzony. Śląsk zajmuje obecnie ósme miejsce, a więc ostatnie dające możliwość grania w fazie pucharowej. Tyle samo oczek ma dziewiąte Miasto Szkła Krosno, a jedno mniej Weegree AZS Politechnika Opolska. Z kolei terminarz naszej młodzieży nie należy do najprostszych. Przeciwnikami Śląska w trzech z sześciu ostatnich meczów będą najlepsze zespoły w lidze, czyli Górnik Trans.eu Wałbrzych, WKK Wrocław oraz Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk.
– Jesteśmy bardzo zmotywowani przed nadchodzącymi spotkaniami. Będą to trudne mecze, ale czekamy na nie z niecierpliwością. Chcemy awansować do fazy play-off. Liga w tym roku jest wyrównana i w tabeli jest bardzo ciasno, więc każde zwycięstwo jest na wagę złota – komentuje kapitan Śląska, Sebastian Bożenko.
Forma Kotwicy? W kratkę. Drużyna Rafała Franka zdołała pokonać solidny Księżak Łowicz (66:57), by następnie ulec Rawlplug Sokołowi Łańcut (76:92) oraz GKS-owi Tychy (92:97). Co prawda Czarodzieje z Wydm w ostatnim meczu zmiażdżyli Zetkama Doral Nysa Kłodzko (83:54), jednak zwycięstwo z ostatnim zespołem w tabeli Suzuki 1. Ligi, który ma rekord 0-23 nie może zaskakiwać. Kotwica obecnie zajmuje 13. miejsce w lidze z 32 punktami na koncie. Szanse na playoffy, mimo że raczej matematyczne, biało-niebiescy wciąż mają, tak więc jest o co grać.
Ostatnie starcie Śląska oraz Kotwicy obfitowało w emocje od pierwszej do ostatniej minuty. Ostatecznie po zaciętym widowisku, które rozstrzygnęła dopiero dogrywka, Wojskowi pokonali Kotwę 77:74. Ten mecz był istnym one man show w wykonaniu Sebastiana Bożenki. Nasz kapitan zdobył 25 punktów, a także zanotował 6 zbiórek oraz 4 asysty i poprowadził Trójkolorowych do zwycięstwa w hali Kosynierka.
– Kotwica jest bardzo dobrym zespołem personalnie. Z pewnością w obecnym sezonie nie wykorzystuje swojego potencjału w pełni. Jednak nie można ich w żaden sposób lekceważyć. Kotwa jest w trudnej sytuacji w tabeli, potrzebuje zwycięstw, dlatego będzie bardzo niewygodnym rywalem. Pierwszy mecz wygraliśmy po dogrywce, w której nie grał Kulon i Struski. W międzyczasie doszedł bardzo doświadczony Dymała. Spotkanie będzie przebiegało na dużej intensywności, lecz jesteśmy na to przygotowani. Jedziemy do Kołobrzegu utrzymać zwycięską passę i podtrzymać nasze miejsce w top 8. – puentuje rozgrywający Śląska.
Wojskowi jadą nad morze nie w poszukiwaniu plaż i ładnych widoków, lecz przede wszystkim po dwa punkty. W tym spotkaniu będą sobie musieli poradzić bez Kacpra Gordona oraz Kacpra Marchewki, którzy w tym czasie będą walczyć w finałach Młodzieżowego Pucharu Polski U-19. Niemniej jednak motywacji Wojskowym na pewno nie będzie brakować. Do boju, panowie! Po kolejne zwycięstwo w lidze! Hej Śląsk!