Po krótkiej przerwie wracamy na parkiety Suzuki 1. Ligi! W 23. kolejce zaplecza ekstraklasy TBS Śląsk II Wrocław pojedzie do Pelplina, gdzie powalczy o zwycięstwo z tamtejszą Decką. Wrocławianie na wyjazdowe spotkanie wybiorą się po wygranej w Kosynierce z Miastem Szkła Krosno i z nadzieją, że z województwa pomorskiego wrócą z kolejną wygraną. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00; transmisja w serwisie TVCOM.pl.
Trudno wymazać z pamięci listopadową porażkę z Decką Pelplin. W Kosynierce zanosiło się wówczas na kolejne, szóste zwycięstwo w siódmym meczu Trójkolorowych, ale ostatecznie ta sztuka się nie udała. Paweł Dzierżak w ostatniej akcji meczu spróbował zza łuku i równo z syreną trafił buzzer beatera, a dwa punkty pojechały do Pelplina (82:83). We wtorkowym spotkaniu mamy zatem sporo do udowodnienia…
Zarówno Decka Pelplin, jak i TBS Śląsk II to zespoły, którym w poprzedniej kolejce udało się przerwać serie porażek. Sytuacja obu ekip wciąż jest jednak trudna. Mimo niedużej straty punktowej do pierwszej ósemki, przed Decką i Śląskiem jeszcze sporo pracy. Takie spotkanie to obowiązkowe dwa punkty dla jednych i drugich, a przecież zwycięzca może być tylko jeden.
Nie od dziś wiadomo, że bolączką podopiecznych Dusana Stojkova są wyjazdy. Wrocławianie na obcym terenie wygrywali tylko 2 razy na 9 prób. Styczniowe zwycięstwo w Łowiczu miało odwrócić ten trend, ale na razie okazuje się być tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę. Jeśli Wojskowi nie zaczną punktować na wyjazdach, możemy tylko pomarzyć o play-offach. Czas wreszcie przerwać niemoc i ustabilizować formę. Decka w Pelplinie ma bilans 5-6, gra w kratkę przeplatając lepsze występy z tymi słabszymi. Stąd też przed wrocławianami ogromna szansa, by to wykorzystać.
Zwłaszcza, że do składu TBS Śląska II powraca Szymon Tomczak. Podkoszowy w ostatnim czasie zbierał dużo minut w ekstraklasowym zespole prowadzonym przez Olivera Vidina. Przerwa w rozgrywkach PLK jednak sprawia, że Dusan Stojkov będzie mógł ponownie skorzystać z usług “Świeżego”. Ostatnie spotkania pokazały, jak wiele dawał tej drużynie Tomczak, gdy jeszcze regularnie w niej grał. To lider pod względem zdobytych punktów (z oczywiście najlepszą średnią na mecz 15,8 pkt) oraz lider zbiórek (łącznie 154, czyli 8,5 na mecz). Niedawno „z buta” wszedł do Energa Basket Ligi, pokazując się świetnie przede wszystkim w defensywie, co z kolei udowadnia wszechstronność podkoszowego. Wydaje się, że jego dobry występ może być kluczem do zwycięstwa z Decką.
Inny wysoki zawodnik, na którego jutro liczymy, to Jan Wójcik. W sobotę bardzo efektownie pokazał się szerszej publiczności, w świetnym stylu wygrywając LOTTO Konkurs Wsadów w trakcie Suzuki Pucharu Polski. Historia zatoczyła więc koło i przedstawiciel rodziny Wójcików ponownie okazał się najlepszym lotnikiem polskiej ligi. W połączeniu z formą, którą w ostatnim czasie Jaś prezentował na parkiecie, możemy się sporo po nim spodziewać. Double-double w wygranym meczu z Krosnem, dobre zmiany w Energa Basket Lidze, no i te loty w piątek w ćwierćfinale SPP ze Spójnią i w sobotę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem z takim duetem powinniśmy zdominować rywali pod koszem.
O sile Decki stanowi trio Dzierżak-Dutkiewicz-Madray. Dwóch pierwszych to odpowiednio rozgrywający i rzucający/niski skrzydłowy. Dzierżak może się pochwalić ponad 40-procentową skutecznością w rzutach za trzy i średnią liczbą asyst powyżej sześciu na mecz. Dutkiewicz to z kolei najskuteczniejszy zawodnik z Pelplina – średnio 16 punktów na spotkanie. Zamykający ten tercet Nick Madray to drugi najlepszy strzelec i zdecydowanie najważniejszy punkt w grze pod koszem.
W teorii zatrzymanie niskich zawodników Decki oraz dominacja pod koszem powinny pozwolić nam wygrać to spotkanie. Ale jak będzie? Boisko zweryfikuje. My wierzymy. Hej Śląsk!
