TBS Śląsk II Wrocław pewnie wygrywa na inaugurację Suzuki 1. Ligi

0

Oczekiwaliśmy przekonującego zwycięstwa i takie otrzymaliśmy. TBS Śląsk II Wrocław pewnie pokonał PGE Turów Zgorzelec 142:54. Dzisiaj trudno wyróżnić jednego zawodnika, ponieważ cała drużyna z Wrocławia stanęła na wysokości zadania.

Już sam początek pokazywał, jak bardzo Śląsk tęsknił za ligową rywalizacją. Cała pierwsza piątka wyszła na parkiet niczym na bój i nie czekała na rywala, tylko szybko przejęła inicjatywę. Dwa skuteczne rzuty za trzy Leńczuka pozwoliły Trójkolorowym wyjść na ośmiopunktowe prowadzenie już po niemal dwóch minutach.  Mający niemałe problemy kadrowe Turów miał jeszcze większe kłopoty w defensywie. Podopieczni Dusana Stojkova przeważali dosłownie w każdym elemencie gry. Po połowie pierwszej kwarty byliśmy świadkami absolutnej dominacji gospodarzy, którzy prowadzili aż 23:5. Warto wspomnieć o nieoczywistym wkładzie kapitana Sebastiana Bożenko. Nasz rozgrywający nie szukał rzutów, lecz cały czas starał się otwierać drogę swoim kolegom do prostych punktów. Trzeba też jednak zaznaczyć, że koszykarze ze Zgorzelca byli po prostu o klasę gorsi, a dzięki wręcz niebywałej skuteczności zza łuku wrocławianie skończyli kwartę wynikiem 41:10.

W pierwszych minutach drugiej kwarty nie zanosiło się na wielkie zmiany. Szymon Tomczak dominował pod koszem rywali, a Kacper Gordon tego dnia mógłby chyba trafić nawet z zawiązanymi oczami. Koncert umiejętności koszykarzy Śląska oglądało się z wypiekami na policzkach. Co cieszy, zawodnicy nie odpuszczali i mimo bardzo korzystnego wyniku wciąż chcieli więcej. Goście próbowali choć nieco postraszyć gospodarzy, ale to po prostu nie było możliwe. Niemal wszystkie próby Trójkolorowi gasili już w zarodku. Do szatni wrocławianie schodzili prowadząc aż 82:30.

Od początku trzeciej kwarty Śląsk wciąż skrupulatnie wykorzystywał błędy Turowa i spokojnie powiększał swoją przewagę. Bardzo dobrze prezentował się Szymon Tomczak, który w “trumnie” rozstawiał rywali po kątach i w pełni przejął kontrolę pod koszem. W połowie kwarty obu drużynom zaczęło powoli brakować sił i pojawiały się błędy, ale wrocławianie dzięki uzyskanej wcześniej przewadze mogli sobie na nie pozwolić. Dobrym przykładem słabości drużyny ze Zgorzelca niech będzie to, że przez prawie osiem minut byli w stanie zdobyć jedynie dwa punkty. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 108:34.

Ostatnie dziesięć minut było tylko formalnością oraz postawieniem kropki nad “i”. Być może dlatego szyki gospodarzy trochę się poluzowały, co wykorzystali goście, którzy czwartą kwartę „tylko” dwunastoma punktami. Mecz finalnie zakończył się spodziewanym, okazałym zwycięstwem TBS Śląska II 142:54. Następnym rywalem TBS Śląska II Wrocław będzie Decka Pelplin. Mecz odbędzie się już w najbliższą sobotę 2 października o godzinie 12:00 w Kosynierce.

Tagi: 1lmkoszkosynierkakoszykarski ŚląskpgePGE Turów Zgorzelecrelacjaśląsk wrocławSuzuki 1 LigatbsTBS Śląsk II WrocławwksWKS Śląsk Wrocław - koszykówkawrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

17 − 2 =