TBS Śląsk II uzupełnia tydzień emocji wizytą w Lublinie

0

Tydzień emocji to nie tylko Hala Stulecia! Między meczami z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk i Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski, w sobotę koszykarze TBS Śląska II o godz. 18:00 zagrają w Lublinie z AZS UMCS Startem II. W pierwszym pojedynku rezerw górą byli gracze z Lubelszczyzny, którzy minimalnie wygrali we Wrocławiu 92:88. Młodzi Trójkolorowi z pewnością będą chcieli wziąć rewanż za tamten bolesny wieczór.

W ostatniej kolejce pauzowaliśmy ze względu na COVID w ekipie Miasta Szkła Krosno. Wcześniej jednak dokonaliśmy cudu i wygraliśmy z Decką 87:73 mecz, który zdawał się być już dawno przegrany. Jeśli w Lublinie zagramy przynajmniej w połowie tak dobrze i tak bezbłędnie, jak w czwartej kwarcie w Pelplinie, będziemy mieli powody do optymizmu. W bardzo dobrej formie jest Szymon Tomczak, co też pokazał w meczu z Lietkabelisem Poniewież. Nie zawiódł w Pelplinie Kacper Gordon. Pozytywnie zaskoczyli Paweł Strzępek i Igor Kozłowski. Od dłuższego czasu dobrze dysponowany jest też Sebastian Bożenko. Największą niespodziankę sprawiliśmy jednak jako zespół. W Pelplinie przez kilka minut (ale jakich!) zagraliśmy najlepszą obronę w tym sezonie. Całkowicie zneutralizowaliśmy ofensywę rywali, a w szczególności Mateusza Kaszowskiego, który wcześniej nie dawał nam spokoju przez trzy kwarty. Trener Dusan Stojkov tonował jednak emocje po zwycięstwie na Kociewiu, co raczej nie dziwi. W końcu oprócz niemal perfekcyjnej ostatniej ćwiartki, przez długie minuty wrocławianie zawodzili.

Gratuluję mojej drużynie, pokazaliśmy wyjątkowy charakter. Musimy jednak pamiętać, że aby dalej grać i dalej zwyciężać, to ten mecz jest tylko jednym z kolejnych. Musimy dalej iść w naszym kierunku – powiedział Dusan Stojkov po ostatnim spotkaniu.

Był swego czasu COVID we Wrocławiu, dopiero co przełożono mecz z Miastem Szkła, teraz problemy mają też lublinianie. W miniony poniedziałek “gruchnęła” informacja o zarażeniach w pierwszym zespole Startu. Efektem tego było odwołanie dwóch najbliższych spotkań: z Treflem Sopot i Legią Warszawa. Na szczęście, pomimo obaw, sytuacja w drużynie Tane Spaseva nie wpłynęła na terminarz drugiego zespołu. Chorującym koszykarzom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i zarazem przygotowujemy się na to, że paradoksalnie nasi rywale „zyskali” na zaistniałej sytuacji. Odwołanie niedzielnego meczu z Treflem zapewne pozwoli na zwiększoną rotację pomiędzy drużynami Spaseva i Przemysława Łuszczewskiego. Jeśli faktycznie tak się stanie, AZS UMCS Start II Lublin będzie miał kim straszyć!

W tym sezonie najlepszymi graczami AZS UMCS Startu II są rzucający Bartłomiej Pelczar i skrzydłowy Karol Obarek. Nie są etatowymi zawodnikami zespołu, ale wystąpili w mniej więcej połowie meczów i pokazali się już jako niezwykle groźni zawodnicy. Pelczar rzuca średnio 18,4 pkt. na mecz przy skuteczności 45,3% zza łuku. Z kolei Obarek rzuca średnio 17,7 pkt. na równie wysokiej skuteczności 42,2% za trzy. Obaj też zbierają minuty w Energa Basket Lidze. Z kolei w grupie zawodników regularnie występujących na drugim poziomie rozgrywkowych najgroźniejszy wydaje się być Bartosz Ciechociński. Mierzący 203 cm wzrostu silny skrzydłowy zdobywa średnio 10,7 pkt. i zbiera 5,2 piłki. Z potencjalnych „spadków” musimy zwrócić uwagę na Damiana Jeszke. W tym sezonie zagrał 5 razy w Suzuki 1. Lidze i średnio zdobywał 15,6 pkt., w dodatku jego średni współczynnik EVAL wynosi 24,2. W obecnej sytuacji prawdopodobne jest jednak, że sami lublinianie nie wiedzą, kto będzie zdolny do gry w sobotę, a to jeszcze bardziej utrudnia rozpracowanie przeciwnika.

AZS UMCS Start II Lublin to specyficzny zespół. Z bilansem 10-9 zajmuje aktualnie 6. miejsce w tabeli. To z pewnością wysoka lokata, ale lublinianom zdarzały się już mniejsze i większe wpadki. Jako pierwsi w tym sezonie przegrali z najsłabszym w lidze PGE Turowem Zgorzelec. W ostatnim meczu przegrali na wyjeździe 71:64 ze Zniczem Basket Pruszków. To chimeryczna drużyna, która podobnie jak my, często jest uzależniona od sytuacji kadrowej pierwszego zespołu. Przed nami trudny mecz z wymagającym przeciwnikiem, ale też jak najbardziej do wygrania. Pokazało to już starcie we Wrocławiu, gdzie do szczęścia zabrakło nam bardzo niewiele.

Początek meczu 21. kolejki Suzuki 1. Ligi w Hali im. Zdzisława Niedzieli w sobotę 29 stycznia o godz. 18:00. Transmisja meczu w InStat TV. Po drugie zwycięstwo w tym roku, hej Śląsk!

Tagi: 21. kolejkaAZS UMCS Start II LublinHala im. Zdzisława Niedzielikoszykarski Śląsk WrocławlublintbsTBS Śląsk IIwkszapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

pięć − cztery =