WKS Śląsk Wrocław wyruszył na Pomorze Zachodnie by w pierwszej rundzie fazy play-in zmierzyć się z Kingiem Szczecin. Stawką tego pojedynku jest awans do ćwierćfinału z siódmego miejsca.
Medaliści ubiegłorocznego sezonu na pewno nie mogą zaliczyć fazy zasadniczej do udanych. Gospodarze przez znaczną część rozgrywek utrzymywali się w czołówce, dotarli nawet do finału Pucharu Polski, gdzie ulegli ekipie z Wałbrzycha w ostatnich sekundach 78:80. Końcówka sezonu to jednak cztery porażki w pięciu spotkaniach, co poskutkowało spadkiem na siódmą lokatę.
Trójkolorowi natomiast rozpoczęli od zdobycia Superpucharu Polski. Następnie pożegnano się z trenerem Miodragiem Rajkoviciem, a jego miejsce zajął Aleksandar Jonchevski. Ten także po kilku spotkaniach stracił pracę i obecnie zespół prowadzi Aris Lykogiannis. Nie można także zapomnieć o roszadach w składzie – w drużynie nie ma już między innymi MVP Superpucharu Reggiego Lyncha. Dwa zwycięstwa w ostatnich pięciu grach pozwoliła na co najwyżej ósme miejsce po sezonie regularnym.
A skoro mowa o roszadach w składzie to także ekipa szczecinian nie ustrzegła się zmian. Rotację opuścili Chad Brown, Teyvon Myles i Szymon Wójcik. Przez długi czas King grał bez drugiego centra – ostatecznie zdecydowano się na Marcusa Lee. Amerykanin nie robi na obecną chwilę dużej różnicy, w siedmiu spotkaniach zanotował średnio siedem punktów i blisko pięć zbiórek. Od początku rozgrywek drużyna trenera Miłoszewskiego musiała sobie radzić bez rozgrywającego, kiedy to kontuzji nabawił się Andrzej Mazurczak. Ostatecznie postawiono na Jovana Novaka, który okazał się strzałem w dziesiątkę – średnia bliska double-double (10,6 pkt., 9,6 as.). W trakcie sezonu dołączył jeszcze Mustapha Heron, ale zagrał jedynie w trzech meczach, a także pozyskany ze Śląska Wrocław Isaiah Whitehead. Ten natomiast stał się najlepszym strzelcem gospodarzy z ponad 13 oczkami na mecz. Tuż za nim znajduje się kolejny gracz znany kibicom we Wrocławiu – Aleksander Dziewa (śr. 13,1 pkt., 3,9 zb.), a także obwodowi James Woodard i Kassim Nicholson.
Długa ławka sprawia, że w ciągłej rotacji są jeszcze weteran Mateusz Kostrzewski, Tony Meier, który rozegrał ostatnio bardzo dobre spotkanie przeciwko Anwilowi Włocławek zdobywając 37 punktów, a także Przemysła Żołnierewicz i podpisany niedawno, powracający po kontuzji Adam Brenk.
To spotkanie zostanie rozegrane tym razem w Hali MOSRiR przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie, gdyż Netto Arena jest niedostępna 10 maja o godzinie 20. Transmisja telewizyjna w Polsacie Sport 2.