Koszykarze Śląska rozpoczynają maraton meczów wyjazdowych. Ich pierwszym przystankiem będzie Dąbrowa Górnicza, gdzie w ramach 23. kolejki Energa Basket Ligi zmierzą się z miejscowym MKS-em. Początek spotkania w niedzielę o 20:00; transmisja w serwisie Emocje.TV.
MKS Dąbrowa Górnicza przez większość sezonu nie prezentował się najlepiej i plasował się pod koniec stawki. Sytuacji w tabeli z pewnością nie poprawiały serie takie, jak te z przełomu października i listopada, kiedy MKS przegrał w naszej lidze aż sześć meczów z rzędu. Nadzieję na lepsze jutro przyniosła jednak końcówka poprzedniego roku oraz początek bieżącego. W tym okresie podopieczni Jacka Winnickiego wygrali cztery z pięciu spotkań. Pokonali wtedy dwie czołowe drużyny ligi – Enea Zastal BC Zielona Góra i Twarde Pierniki Toruń – oraz dwa zespoły z ich rejonów tabeli – GTK Gliwice i HydroTruck Radom.
Dzięki tym zwycięstwom Dąbrowa nie tylko poprawiła nieznacznie swoją pozycję w tabeli, ale – co ważniejsze – pokonując rywali z którymi walczy o utrzymanie w Energa Basket Lidze, odskoczyła trochę od strefy spadkowej. Ostatnie dni nie były dla drużyny już tak udane, ponieważ dwukrotnie musiała ona uznać wyższość rywali. MKS najpierw przegrał na wyjeździe z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski, by następnie u siebie ulec Enea Abramczyk Astorii Bydgoszcz. Do przerwy poniedziałkowe starcie było bardzo wyrównane, lecz w drugiej połowie Astoria zaczęła stopniowa uciekać, ostatecznie wygrywając 94:80.
Zespół z Dąbrowy Górniczej, podobnie jak Śląsk Wrocław, łączy w tym sezonie grę w naszej lidze z występami w Europie. Drużyna rywalizuje w Alpe Adria Cup, w którym startują zespoły z Europy Środkowej. Nasz najbliższy rywal gra w tych rozgrywkach po raz pierwszy, aczkolwiek do tej pory radzi sobie bardzo dobrze. W fazie grupowej MKS wygrał cztery z sześciu meczów, dzięki czemu awansował do ćwierćfinału. W nim zmierzy się w marcu z liderem ligi austriackiej BC GGMT Vienna.
Dąbrowianie zdecydowanie lepiej radzą sobie w tym sezonie, od kiedy w klubie pojawił się Devyn Marble. Amerykanin, który w Energa Basket Lidze wybrany został MVP grudnia, w znacznym stopniu odmienił grę zespołu. Lider MKS-u jest ponadto najlepiej punktującym zawodnikiem w polskiej lidze (średnio 19,2 punktu na mecz). W ofensywie pomaga mu przede wszystkim jego rodak Michael Lewis II (16 punktów na mecz). Ważnymi kartami w talii Winnickiego są ponadto wysocy Chorwat Josip Sobin oraz Serb Milivoje Mijović.
Śląsk do starcia z MKS-em podejdzie z dużą pewnością siebie, wszak zespół może się ostatnio pochwalić czterema zwycięstwami z rzędu. Seria ta rozpoczęła się podczas tygodnia emocji w Hali Stulecia. Na przełomie stycznia i lutego Trójkolorowi na dobre odczarowali arenę przy ul. Wystawowej pokonując w niej wymagających rywali. W Energa Basket Lidze wrocławianie wygrali z Grupa Sierleccy Czarnymi Słupsk oraz z mistrzem Polski Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski. Z kolei w rozgrywkach 7DAYS EuroCup pokonali faworyzowany Turk Telekom Ankara.
Po maratonie meczowym w Hali Stulecia w niedzielę drużynę czekało jeszcze starcie z Kingiem Szczecin w Hali Orbita. Można było się obawiać, czy podopieczni Andreja Urlepa wytrzymają ten intensywny okres pod względem fizycznym, jednak nasi zawodnicy na boisku prezentowali się równie dobrze, co w poprzednich spotkaniach. Goście również grali tego dnia na wysokim poziomie, przez co praktycznie do końca spotkania toczyła się walka o zwycięstwo. W decydujących fragmentach meczu to jednak rozpędzona drużyna Śląska pokazała klasę, ostatecznie wygrywając 85:74.
W ostatnim spotkaniu przede wszystkim wyróżniali się Travis Trice (25 pkt., 10 as.) oraz Szymon Tomczak (14 pkt., 7 zb.), który wchodząc z ławki zaprezentował się rewelacyjnie. Po meczu naszego młodego środkowego chwalili również koledzy z zespołu. – Jego energia z ławki odmieniła dzisiejszy mecz. Sposób, w jaki walczy podczas każdej sekundy swojego pobytu na parkiecie, znaczy bardzo wiele dla całej drużyny. To daje nam energię, by dalej dawać z siebie 100%. To niesamowite oglądać jego grę i być z nim w jednej drużynie – powiedział Kodi Justice. Świetna postawa Szymona oraz Travisa została zauważona również przez władze ligi, które wybrały naszych zawodników do najlepszej piątki 22. tygodnia Energa Basket Ligi.
Serię meczów we Wrocławiu udało się więc zamknąć miłym akcentem. Teraz nadszedł czas, aby odmienić naszą grę na wyjazdach. W tym momencie nasz bilans meczów ligowych w delegacji wynosi 3-5. Najbliższe spotkania będą jednak najlepszą okazją do poprawienia tego wyniku. Pierwszym przystankiem będzie Dąbrowa Górnicza, z której mamy dobre wspomnienia. W zeszłym sezonie dzięki kapitalnemu występowi Aleksandra Dziewy wygraliśmy na terenie rywala 88:82. Z kolei w pierwszym meczu obecnych rozgrywek pewnie pokonaliśmy MKS 102:60 w Hali Orbita.
W niedzielę w meczu przeciwko dąbrowianom celem Trójkolorowych będą kolejne dwa punkty. Pomóc w tym ma najnowszy nabytek Śląska D’Mitrik Trice, który do Wrocławia przyleciał kilka dni temu. Tym samym w starciu z MKS-em kibice po raz pierwszy będą mogli zobaczyć na parkiecie młodszego brata Travisa. Liczymy na udany debiut nowego rozgrywającego, jak i na solidny występ całego naszego zespołu. Hej Śląsk!