Koszykarski Śląsk intensywny tydzień zwieńczy meczem Suzuki 1. Ligi, w którym nasze „młode wilki” zapolują na warszawskie Dziki. W sierpniu ekipa ze stolicy wygrała z Wojskowymi podczas Mieszczańska Cup 2021. W niedzielę czas się zrewanżować i odbudować popękane mury Twierdzy Wrocław.
Ostatnie dwa tygodnie podopieczni Dusana Stojkova nie mogą uznać za udane. Nasza młodzież najpierw wyraźnie przegrała wyjazdowe spotkanie w Krośnie, a następnie minimalnie uległa u siebie rezerwom Startu Lublin. Mecz z Dzikami będzie miał zatem kilka podtekstów: przełamać złą passę, znów uczynić z Kosynierki twierdzę oraz zrewanżować się za sierpniową porażkę. Trzy cele, które są jak najbardziej do osiągnięcia.
Ostatni mecz z AZS UMCS Startem II Lublin był trudny, ale jak najbardziej do wygrania. Niestety rywal okazał się minimalnie lepszy. W kluczowych momentach różnicę w dużej mierze zrobiło doświadczenie. Wrocławian zgubiły złe decyzje oraz nieskuteczność nawet z czystych pozycji. Na szczęście im człowiek młodszy, tym szybciej się uczy – a TBS Śląsk II to jedna z najmłodszych drużyn w lidze. Tym razem nieco sztampowe “wyciąganie wniosków” może naprawdę przynieść efekt w postaci zwycięstwa w niedzielę.
Kolejny element, na który też szczególną uwagę zwracał trener Stojkov, była słaba gra w obronie. Zdecydowanie zbyt łatwo traciliśmy punkty, co w połączeniu z brakiem skuteczności w kluczowych momentach – całkowicie niwelowało solidną pracę wykonaną w ataku. Wzmocnieniem defensywy Śląska może być powrót do gry Kacpra Marchewki – pod warunkiem, że młodzieżowy reprezentant Polski jest już w pełni sił po ostatnich problemach zdrowotnych.
“Nie umieliśmy połączyć dobrej gry w ataku z dobrą grą w obronie. Musimy się nauczyć łączyć dobrą grę po obu stronach parkietu, żeby osiągać lepsze wyniki.” – podsumował na konferencji prasowej Dusan Stojkov.
Dziki we Wrocławiu już raz tryumfowały. W drugim dniu Mieszczańska Cup 2021 Wataha wygrała z “młodym” Śląskiem 75:67. Z kolei w lutym to my byliśmy lepsi i wygraliśmy w Kosynierce 96:77. A jak warszawianom idzie w tym sezonie? Dziki mają bilans 3:2 i można powiedzieć, że z meczu na mecz są co raz groźniejsze. Ostatnio wygrali derbowe spotkanie ze Zniczem Basket Pruszków 67:48. Wcześniej pokonali na wyjeździe SKS Starogard Gdański i zdeklasowali u siebie Księżaka Łowicz. O dwóch porażkach w dwóch pierwszych kolejkach kibice mają prawo powoli zapominać.
Najgroźniejsi w stadzie naszych rywali są Bartosz Majewski, Przemysław Kuźkow i doskonale nam znany Tomasz Żeleźniak. Dwaj pierwsi to ciekawy duet zawodników, którzy z powodzeniem mogą grać zarówno jako rozgrywający, jak i rzucający. Majewski średnio zdobywa 16,2 pkt. ze skutecznością 34,8% zza łuku, z kolei Kuźkow rzuca po 14 pkt. i ze skutecznością zza łuku na poziomie 38,2%. Bardzo dobrze w ostatnich meczach prezentuje się Tomasz Żeleźniak. Były zawodnik Śląska, który przy Mieszczańskiej spędził ostatnie 8 lat, rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze. Zdobywa 13,8 pkt. na mecz, zbiera średnio 8 piłek i może się pochwalić współczynnikiem EVAL na poziomie 15,5. Przed naszymi zawodnikami dużo pracy w obronie, zarówno na obwodzie jak i pod koszem.
Początek spotkania w niedzielę o godz. 19 w Kosynierce. Spotkanie zapowiada się bardzo interesująco. Bilety dostępne wyłącznie online za pośrednictwem portalu Abilet. O przełamanie, o rewanż, o zwycięstwo. Hej Śląsk!