Jakub Nizioł podzielił się wrażeniami po pierwszym tygodniu przygotowań. Zawodnik opowiedział o swoim powrocie do Wrocławia, pierwszych treningach i celach na okres przygotowawczy.
Nizioł wraca do miejsca, w którym się wychowywał. Wrocław przywołał u niego sporo pozytywnych wspomnień. – Powrót do Wrocławia na pewno był fajną częścią tego transferu. Moja rodzina, a w szczególności moja mama bardzo się ucieszyła. Ciągle pamiętam, gdy podczas meczów grup młodzieżowych w Kosynierce mój tata siedział z boku i bacznie obserwował moje mecze, natomiast mama wraz z innymi rodzicami dopingowała z trybun. To miłe wspomnienia, choć teraz życie wygląda już nieco inaczej, bo jestem już dorosłym człowiekiem – mówi Nizioł.
Za wrocławianami pierwszy tydzień treningów. Na czym polega pierwszy etap przygotowań do nowego sezonu i jak wyglądają zajęcia? – Pierwszy tydzień przygotowań to duża liczba treningów biegowych oraz wytrzymałościowych. Chciałem przyjechać jak najlepiej przygotowany, natomiast treningi z trenerem Urlepem na pewno dają w kość. Kadra nie jest na ten moment pełna, więc szansę na pokazanie swoich umiejętności mają młodzi zawodnicy – zaznacza zawodnik.
Do startu sezonu jeszcze nieco ponad miesiąc. Jakie cele na okres przygotowawczy wyznacza sobie Nizioł i co jego zdaniem będzie kluczowe podczas treningów? – W trakcie okresu przygotowawczego trzeba się przede wszystkim skupić na zdrowiu, by w pełni siły przystąpić do pierwszego meczu. Obrona jest ważna częścią systemu trenera Urlepa, wiec jestem przekonany, że będziemy się mocno skupiać na tym elemencie – podsumowuje Nizioł.