Trener WKS-u podsumował pierwszy ćwierćfinałowy mecz z Treflem Sopot.
Ertugrul Erdogan: To tylko pierwszy mecz. Tak naprawdę trzeba go przeanalizować, a potem skupić się już na kolejnym. Mamy swoje problemy, które musimy rozwiązać. Powinniśmy być gotowi na drugi mecz. Nasz największy problem to wdrażanie zawodników wracających po kontuzjach w tak ważnych spotkaniach. Nie mogę jednak narzekać, bo pierwszy raz od kiedy tutaj jestem mam do dyspozycji wszystkich zawodników. Z wyjątkiem czwartej kwarty graliśmy bardzo dobrze. Popełnialiśmy wcześniej wiele strat, ale teraz możemy docenić wagę tego procesu, przez jaki przeszliśmy. W końcówce rywal miał sporo zbiórek, ale na przestrzeni całego meczu dobrze kontrolowaliśmy strefę podkoszową.
Teraz najważniejszą rzeczą będzie odnowa i przygotowanie do nowego spotkania. Trzeba szanować tego przeciwnika, bo pokazali dziś charakter i to była wiadomości dla nas. Musimy wciąż być skupieni i tak samo chcieć zwycięstwa w kolejnym meczu.
Jeremiah Martin miał problem ze skurczami. Sztab medyczny się nim zajmie i najprawdopodobniej będzie gotowy na kolejny mecz. To przykład, dlaczego tak trudno wprowadzać do gry zawodników po kontuzjach. Vasa, Jeremiah i Justin bardzo nam pomogli i jeśli dojdą do pełni formy to wszystko będzie w porządku.