W minioną niedzielę TBS Śląsk II wreszcie się przełamał i przerwał niemoc w meczach wyjazdowych. Teraz podopiecznych Dusana Stojkova czeka kolejna delegacja, zdecydowanie najbliższa z możliwych. W środę 17 listopada o godz. 17:00 w WKK Center rozegrane zostaną derby Wrocławia. To z pewnością coś więcej niż kolejny ligowy mecz.
Mecz w Pruszkowie nie był najpiękniejszym, ale drużyna bardzo potrzebowała tej wygranej. Przyznał to sam trener Stojkov, który na konferencji podkreślał, że był to dla niego w pewnym sensie wyjątkowy mecz. Tak, Trójkolorowi przyjechali na Mazowsze jako faworyci, ale rywale postawili trudne warunki. W dodatku w czwartej kwarcie rywale podkręcili tempo i za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Tym razem jednak młody zespół Śląska udźwignął presję i nie powtórzyliśmy błędów z przeszłości. Ostatecznie udało się wygrać 81:76 i jednocześnie wrócić do “ósemki”. Duża w tym zasługa liderów, którzy stanęli na wysokości zadania.
fot. Znicz Basket Pruszków
W spotkaniu ze Zniczem z bardzo dobrej strony pokazali się Szymon Tomczak (18 pkt.) i Sebastian Bożenko (15 pkt.). Double-double w punktach i zbiórkach wykręcił z kolei Jan Wójcik. Były momenty, w których robiło się nerwowo. Ale zawsze znajdowała się też osoba, która uspokajała wtedy sytuację zdobywając punkty, asystują, czy zbierając pod własnym koszem. Na parkiecie zobaczyliśmy zgrany kolektyw, który za wszelką cenę chciał wyjść na prostą.
Po serii porażek odetchnęliśmy z ulgą i mamy teraz czas na przygotowanie się do kolejnego meczu. Derby zawszę mają swój smaczek i jest to dla nas dodatkowa motywacja. Cieszymy się, że po zwycięstwie ze Zniczem czeka nas taki mecz.
Powiedział kapitan TBS Śląska II – Sebastian Bożenko. Dla nas to spotkanie też będzie wyjątkowe i mamy nadzieję, że przed nami koszykarska uczta, w której posmakujemy zwycięstwa!
Z WKK nie będzie jednak łatwo wygrać. W derbach zawsze gra się trudniej, bo oba zespoły do końca nie odpuszczają. Tym bardziej ekipa z Czajczej, która rok w rok kończy sezon w czubie tabeli. Nie inaczej – póki co – jest w tych rozgrywkach. WKK ma bilans 7-2 i jest na 4. miejscu w tabeli. Lepsi od nich byli tylko koszykarze z nad morza – Sensation Kotwicy Kołobrzeg i Żaku Koszalin. Z kolei ograli 3. w tabeli Górnika Wałbrzych, czy mocny zespół SKS-u Starogard Gdański. To pierwsza drużyna ze ścisłej czołówki, z którą w tym sezonie zmierzą się podopieczni Dusana Stojkova. Czeka nas na prawdę trudne spotkanie.
Rywale mają kim straszyć. Na pozycji 1/2 świetnie poczyna sobie Tomasz Ochońko, który rzuca średnio 13,9 pkt. przy skuteczności zza łuku na poziomie 31,6%. Ale prawdziwym specjalistą od trójek jest Tomasz Prostak. Mierzący 188 cm rozgrywający średnio zdobywa 13,6 pkt. przy świetnej skuteczności zza łuku na poziomie 41,7%. Przed młodymi Wojskowymi sporo pracy na obwodzie. Neutralizacja strzelców może okazać się kluczowa dla losów spotkania. W szeregach WKK można też wyróżnić Michała Chrobota, czy Nick’a Madrey’a. Cały nasz zespół musi stanąć na wysokości zadania. I może to dobrze? W końcu derby, to jednak derby!
Początek spotkania o godz. 17:00 w WKK Center na wrocławskich Kowalach. Transmisja w InStat TV. Hej Śląsk!
