Boiskowe wydarzenia kontrolowaliśmy przez niemal cały mecz – oprócz jego początku i końcówki. Ostatecznie w Zielonej Górze koszykarze Śląska pokonali Zastal 88:82 i zanotowali drugie ligowe zwycięstwo z rzędu. 22 punkty przy stuprocentowej skuteczności z gry zdobył Angel Nunez.
Pierwsze minuty były dość nierówne z obu stron – prowadzenie zmieniało się aż sześciokrotnie w ciągu 10 minut, ale ostatecznie w tej boiskowej walce nieco lepiej odnaleźli się wrocławianie. Na pierwszą przerwę pomiędzy kwartami schodziliśmy przy prowadzeniu 20:16, aż 14 z naszych punktów zdobywając spod kosza. Sporo ożywienia w naszej grze ponownie wprowadził D.J. Cooper, ale liderem Śląska w początkowej fazie spotkania był Angel Nunez.
Reprezentant Dominikany nie pomylił się zza łuku także na otwarcie i zakończenie drugiej ćwiartki, a wtórował mu bezbłędny pod koszem Ajdin Penava. Cooper w niecałe 8 minut dołożył 6 asyst i dzięki temu nasza przewaga szybko była już dwucyfrowa. Kapitalnie w tym fragmencie spisywał się także Błażej Kulikowski, który w krótkim odstępie czasu trafił aż trzy trójki. W efekcie po bardzo dobrych po obu stronach parkietu 20 minutach do szatni schodziliśmy prowadząc 49:36.
O ile w pierwszej połowie nasza gra wyglądała dobrze, o tyle w drugiej – jeszcze lepiej. Graliśmy z coraz większą swobodą, czego najlepszym dowodem był efektowny alley-oop duetu D.J. Cooper – Kenan Blackshear. Dopiero przy 23-punktowym prowadzeniu w szeregi podopiecznych trenera Rajkovicia wdało się nieco rozluźnienia, jednak kilka prostych strat nie zmieniło wyraźnie wyniku spotkania. Po punktach Ponitki i Gołębiowskiego przed finałową kwartą prowadziliśmy aż 71:45.
Wydawało się, że ta dla kibiców będzie formalnością, a dla trenera Rajkovicia okazją do sprawdzenia w warunkach meczowych różnych ustawień taktycznych swojego zespołu. Zastal w samej końcówce zanotował jednak niesamowitą serię celnych rzutów za trzy i napędził sporo strachu drużynie oraz kibicom Trójkolorowych. Pomimo wysoko przegranej przez WKS czwartej części gry na szczęście nie wypuściliśmy zwycięstwa z rąk. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 88:82. Kolejne oczka w końcówce meczu do swojego dorobku dołożył absolutnie bezbłędny tego dnia Angel Nunez, który w sumie zdobył 22 punkty przy 100% skuteczności z gry.
Zastal Zielona Góra – WKS Śląsk Wrocław 82:88 (16:20, 20:29, 9:22, 37:17)