Końcówka roku już przed nami, a stoi ona głównie pod znakiem wyjazdów. WKS Śląsk Wrocław rozegra w grudniu sześć spotkań, z czego tylko dwa w domu. Na start w Mikołajki Trójkolorowi wyjadą na północ by zmierzyć się z drużyną Energa Icon Sea Czarnymi Słupsk. Nie będzie za dużo czasu na odpoczynek, bo już pięć dni później drużynę czeka wyjazd na Węgry, gdzie odbędzie się rewanżowy mecz przeciwko Falco-Vulcano Szombathely. Pierwsze spotkanie w Hali Stulecia wygrali zawodnicy trenera Milosa Konakova 84:75.
Po powrocie do Polski Wojskowi ponownie udadzą się w północne rejony naszego kraju – 15 grudnia zagramy w Stargardzie z miejscową Spójnią. Będzie to mecz wielowątkowy – na ławce odnajdziemy dobrze znanych kibicom Śląska Andreja Urlepa, który w rotacji ma między innymi Pawła Kikowskiego.
Dopiero 18 grudnia zagramy pierwszy mecz tego miesiąca na własnym obiekcie – do Hali Orbita na zakończenie fazy grupowej Ligi Mistrzów przyjedzie litewskie Rytas Wilno. Bilety na tę rywalizację będą dostępne już wkrótce. A tuż przed świętami Bożego Narodzenia udamy się do Ostrowa Wielkopolskiego na batalię ze Stalą.
A skoro mowa o batalii, to na koniec jeden z najważniejszych meczów dla kibiców Śląska Wrocław. Do Hali Stulecia przyjeżdża jak dotąd niepokonany Anwil Włocławek. Wszyscy fani we Wrocławiu wiedzą i pamiętają, jak historycznie ważna jest ta rywalizacja, dlatego ciężko będzie znaleźć lepsze zakończenie roku niż zwycięstwo w tym szlagierze.