W zaległym meczu 20. kolejki Orlen Basket Ligi WKS Śląsk Wrocław zmierzy się z Anwilem Włocławek. Ligowy klasyk wraca pod legendarną kopułę i ponownie można się spodziewać wielkich emocji.
Po raz ostatni Śląsk mierzył się z Anwilem w Hali Stulecia 28 stycznia 2023 roku. Wówczas Trójkolorowi, którzy prowadzili w ligowej tabeli podejmowali przy obecności niemal sześciu tysięcy kibiców zespół z Włocławka, który w tamtym momencie wcale nie był pewien udziału w play-off. Po ponad roku obie drużyny spotykają się w tym samym miejscu, jednak ich sytuacja zmieniła się o 180 stopni.
Teraz to Śląsk jest zamieszany w walkę o play-off, a Anwil prowadzi w ligowej tabeli od samego początku sezonu. Wrocławianie w sezonie 2022/23 wygrali czternaście ligowych meczów z rzędu i złapali zadyszkę na początku nowego roku kalendarzowego. W tym sezonie zespół trenera Frasunkiewicza rozpoczął od trzynastu zwycięstw, po czym w nowym roku prezentował się już nieco gorzej.
Wydaje się jednak, że najgorsze jest już jednak za Anwilem, ponieważ w poprzedniej kolejce włocławianie nie dali najmniejszych szans Dzikom Warszawa wygrywając na ich parkiecie 95:67. W ich składzie w najbliższym meczu zabraknie jednak jednego z ważniejszych ogniw drużyny, Khalifa Younga, a wrocławianie pod wodzą nowego trenera będą chcieli rozpocząć kluczową fazę sezonu zasadniczego od zwycięstwa.
Nowym trenerem Trójkolorowych został Miodrag Rajković, który zastąpił na stanowisku Jacka Winnickiego. Umowa z trenerem Winnickim została rozwiązana za porozumieniem stron po wysokiej porażce w Stargardzie z PGE Spójnią. Od samego początku trener Rajković będzie miał bardzo trudne zadanie, bo Trójkolorowi zmierzą się z Anwilem Włocławek, a następnie podejmą Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski i Legię Warszawa.
W zespole z Włocławka zdecydowanie najbardziej trzeba uważać na Victora Sandersa, który jest najpoważniejszym kandydatem do nagrody MVP Orlen Basket Ligi. Sanders notuje średnio 19.1 pkt, a do tego zalicza też średnio 5,2 asysty i 1,5 przechwytu na mecz. Oprócz Amerykanina w Anwilu znakomicie odnalazł się również Czech, Tomas Kyzlink, który w sześciu rozegranych do tej pory spotkaniach zdobywa średnio 16 punktów, a do tego imponuje skutecznością zza łuku (65,4%).
W pierwszym spotkaniu między tymi drużynami w tym sezonie górą był Anwil, który zwyciężył we własnej hali 80:74. Początek meczu WKS Śląsk Wrocław – Anwil Włocławek o godz. 20:00. Transmisję przeprowadzi kanał Polsat Sport Extra. Bilety wciąż są dostępne w serwisie abilet.pl