WKS Śląsk Wrocław pokonał Krajowa Grupa Spożywcza Arkę Gdynia 88:79 w meczu 3. kolejki Orlen Basket Ligi. O zwycięstwie WKS-u przesądziła udana czwarta kwarta.
Wrocławianie dobrze rozpoczęli spotkanie i szybko uzyskali kilkupunktowe prowadzenie (16:10). W drugiej części pierwszej kwarty to goście byli jednak skuteczniejsi w swojej grze i zakończyli ją na minimalnym prowadzeniu (20:23). W drugiej odsłonie kibice zgromadzeni w Hali Orbita byli świadkami wyrównanego widowiska, gdzie wynik cały czas kręcił się wokół remisu. W końcówce wrocławianie złapali wiatr w żagle i zbudowali sobie całkiem solidną, sześciopunktową przewagę (41:35).
Po zmianie stron Trójkolorowi kontynuowali dobrą grę z końcówki drugiej kwarty i uzyskali nawet dwucyfrowe prowadzenie. Znakomicie spisywał się Dusan Miletić, który regularnie punktował spod kosza, a solidną grą wspierali go też Jakub Nizioł i Jawun Evans. W drugiej części trzeciej kwarty sytuacja uległa zmianie i to Arka wyglądała znacznie lepiej. Kolejne rzuty zza łuku trafiał Andrzej Pluta Junior, a Adrian Bogucki zdobywał wiele punktów w strefie podkoszowej. W konsekwencji to gdynianie uzyskali prowadzenie przed ostatnią odsłoną (60:62).
Decydujące dziesięć minut padło łupem Śląska. W kluczowych fragmentach, ważne rzuty zza łuku dołożył Saulius Kulvietis, który był mniej widoczny w poprzednich fragmentach spotkania. Do tego niezmiennie znakomity Miletić i umiejętnie znajdujących kolegów Evans i wrocławianie ostatecznie zwyciężyli, choć podobnie jak w przypadku starcia z GTK Gliwice, nie było to łatwe zwycięstwo.
W następnej kolejce WKS zmierzy się we własnej hali z Kingiem Szczecin. Będzie to rewanż za finał Orlen Basket Ligi z poprzedniego sezonu. Wcześniej jednak, bo już w środę, wrocławianie zagrają z U-BT Cluj-Napoca w drugiej kolejce EuroCupu.