Nieznaczna porażka rezerw w Poznaniu

0

W ostatnim dla nas wyjazdowym meczu Suzuki 1. Ligi Mężczyzn ulegliśmy na wyjeździe Enei Basket Poznań 75:78. Spotkanie miało emocjonujący przebieg do samego końca, ale tego dnia rywal miał więcej argumentów i zeszliśmy z boiska pokonani.

Na wczorajszy mecz udaliśmy się bez naszych dwóch czołowych zawodników. Sebastian Bożenko leczy jeszcze skutki urazu doznanego w Koszalinie, a Aleksander Leńczuk jest chory i musiał zostać we Wrocławiu.

Spotkanie zaczęliśmy w bardzo wysokim, eksperymentalnym zestawieniu: Wiśniewski, Piśla, Adamczak, Korman, Bender. Przyniosło to oczekiwane efekty, bo już po kilku minutach prowadziliśmy 11:0, a w naszym zespole dobre minuty rozgrywał Mikołaj Adamczak. Warto dodać, że Enea pierwsze punkty zdobyła dopiero w 6. minucie gry i od tego czasu mozolnie zaczęła odrabiać straty. Przy wyniku 16:10 dla nas trener Grudniewski poprosił o pierwszy tego dnia czas dla Trójkolorowych. Po powrocie na boisko wróciliśmy do swojej dobrej gry
i w pewnym momencie prowadziliśmy nawet 29:12, ale dobre akcje rywali pod koniec pierwszej połowy spotkania spowodowały, że do szatni zespoły schodziły przy stanie 36:30 dla nas.

Druga odsłona miała zupełnie inne oblicze. Rywalizacja toczyła się niemal cały czas punkt za punkt i żadnemu z zespołów nie udało się odskoczyć od rywala na bezpieczną przewagę. Bardzo dobrze zagrał Olek Wiśniewski, który wszystkie swoje punkty, a było ich aż 26 zdobył w drugiej połowie, swój dorobek uzupełnił również o 7 zbiórek i 7 asyst! Mocnym wsparciem dla niego był Maciej Bender (11 punktów i 15 zbiórek), ale statystycznie drużyna z Poznania była od nas lepszym zespołem w ważnych aspektach gry. Punkty ze strat,
z szybkiego ataku czy z ławki – tu wszędzie przewaga była po stronie gospodarzy.
O końcowym wyniku zdecydowały ostatnie minuty, w których to gospodarze byli bardziej skuteczni i wygrali 78:75.

Przed nami jeszcze jeden mecz sezonu zasadniczego. W najbliższą środę o 18:00 podejmiemy w Kosynierce WKK Wrocław.

Tagi: Enea Basket PoznańrelacjaWKS Śląsk II Wrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

3 × pięć =