Podopiecznych Marcina Grygowicza w sobotni wieczór czeka ważne i trudne spotkanie. Po ostatniej kolejce do meczu zespoły podejdą w odmiennych nastrojach. Wrocławianie ulegli w derbach miasta WKK, natomiast gospodarze wygrali jednym punktem z Miasto Szkła Krosno.
Jak już wiemy pierwsze styczniowe spotkanie nie poszło po naszej myśli, jednak zapomnieliśmy o tym i od czwartku zaczęliśmy operację Kraków. To ważny mecz dla naszego zespołu w kontekście miejsca w tabeli i dwóch następnych meczów wyjazdowych, które czekają nasz zespół.
Sobotni rywal w ostatniej kolejce, po bardzo wyrównanym meczu pokonał Miasto Szkła Krosno 74:73 i znajduje się na 15. miejscu w tabeli z bilansem 6 zwycięstw i 11 porażek. Zawodnicy trenera Wojciecha Bychawskiego zmazali plamę z trzech poprzednich potyczek, w których schodzili z parkietu pokonani. Do spotkania ze Śląskiem przystąpią zatem w dobrych humorach i będą chcieli kontynuować swoją passę. Gospodarze w dotychczasowych meczach u siebie mają bilans 4 zwycięstw i 4 porażek, grają nierówno i w tym należy upatrywać szans naszego zespołu.
Główną siłą drużyny z Krakowa jest zespołowość, nie ma jednego zdecydowanego lidera, a kilku zawodników ma średnie na poziomie około 10 punktów na mecz. Statystycznie największy wpływ na zespół ma „wyjadacz” pierwszoligowych parkietów, od lat występujący na niższych poziomach ligowych, Paweł Zmarlak, który notuje na swoim koncie 9,4 pkt, 8,2 zbiórki i 5,5 asysty na mecz.
Dla wrocławskich kibiców znaną postacią w zespole spod Wawelu jest Wojciech Leszczyński. W sezonach 2010/11 i 2011/2012 ubierał koszulkę Śląska i był solidnym wzmocnieniem trójkolorowej rotacji.
Do kolejnego meczu nasi gracze wyjdą osłabieni brakiem kontuzjowanego Mateusza Czempiela. W przypadku pozostałych nieobecnych meczu z WKK sprawa nie jest jeszcze przesądzona.
Spotkanie z AZS AGH Kraków zostanie rozegrane w sobotę (07.01.2023) o godzinie 20:00, w hali SWFiS przy ulicy Piastowskiej 26a.