Za nami udany powrót na zwycięską ścieżkę na pierwszoligowych parkietach. Po wygranej z MKKS Żakiem Koszalin czeka nas kolejne spotkanie w Kosynierce – wyzwanie z serii arcytrudnych – naszymi gośćmi będą zawodnicy Sensation Kotwicy Kołobrzeg.
Jedenasta kolejka Suzuki 1. Ligi Mężczyzn przyniosła głęboki oddech dla fanów naszych młodych zawodników. Po serii czterech porażek z rzędu, wreszcie odnieśliśmy zwycięstwo – z rywalem o podobnym bilansie do nas. Nasi gracze dobrze wypadli na tle koszalińskich przeciwników i mogli cieszyć się z szóstego zwycięstwa w sezonie tym samym wyprzedzając Żaka w tabeli.
W najbliższą niedzielę skala trudności osiągnie maksimum. Do Wrocławia przyjedzie naszpikowana świetnymi zawodnikami drużyna Kotwicy Kołobrzeg. Podopieczni trenera Rafała Franka to mieszanka jakości, talentu i doświadczenia. Zawodników jak Piotr Śmigielski, Damian Pieloch, James Washington czy Witalij Kowalenko nie trzeba nikomu przedstawiać. Wszyscy fanatycy koszykówki w kraju wiedzą jakimi możliwościami dysponują w/w gracze.
Głównymi atrybutami przyjezdnych będą rzuty trzypunktowe. Już w zeszłym sezonie kołobrzeżanie bili rekordy ilości oddanych rzutów za trzy, a przy tym śrubowali procent skuteczności tychże rzutów. W obecnych rozgrywkach trafiają średnio 14.5 trójek na mecz przy 43% skuteczności. Kosmiczne liczby nawet jak na poziom pierwszoligowy. Kołobrzeżanie są trzecią najlepszą ofensywą ligi (zdobywane 85.9 pkt/mecz) i szóstą najlepszą defensywą (tracone 71.5 pkt/mecz).
Najlepszym strzelcem drużyny jest James Washington, który notuje średnio na mecz 15.2 pkt, dodatkowo rozdaje 4.5 asysty i dokłada nieco ponad 2 zbiórki. Średnią punktową powyżej 10 oczek notują także Damian Pieloch, Piotr Śmigielski i Mikołaj Kurpisz. Śmigielski jest też najlepszym asystującym drużyny notującym niespełna 5 asyst/mecz, oraz zbierającym – 6.7 zbiórki/mecz. Zespół z Kołobrzegu opiera się na wymienionych pięciu zawodnikach, ale rezerwowi także potrafią wnieść dużo jakości i polotu. Praktycznie każdy dysponuje dobrym rzutem zza łuku, oraz nienajgorszymi warunkami fizycznymi.
Co ciekawe “Czarodzieje z wydm” są jedną z najgorzej rzucających rzuty wolne ekip w całych rozgrywkach ligowych. Trafiają oni zaledwie 8 celnych wolnych na mecz. Kołobrzeżanie mają też drugi najlepszy wskaźnik asyst/strat w całej lidze, co pokazuje tylko jak zespołową koszykówkę gra ekipa trenera Franka.
Nasi “Młodzi gniewni” wrócili już na właściwe tory, za nami normalny mikrocykl treningowy, który miejmy nadzieje odpowiednio przygotował zawodników do trudnego starcia. Wiemy z jakim wyzwaniem wiąże się niedzielne spotkanie, ale ani przez minutę nie złożymy broni i będziemy chcieli odnieść kolejne zwycięstwo na własnym parkiecie.
Mecz z Sensation Kotwicą Kołobrzeg odbędzie się w hali Kosynierka, w niedzielę 27 listopada, o godzinie 18:00.