Jacek Krzykała: Piąte miejsce to rozczarowanie

0

Exact Systems Śląsk Wrocław w ubiegły weekend brał udział w turnieju finałowym Mistrzostw Polski U20 w Katowicach. Podopieczni Tomasza Jankowskiego i Jacka Krzykały nie obronili medalu zdobytego przed rokiem i zakończyli zawody na 5. miejscu.

Kluczowy dla losów Trójkolorowych w finałach okazał się… pierwszy mecz z WKK Wrocław. Wydawało się, że to spotkanie może zadecydować o tym, kto zajmie drugie miejsce w grupie, i tak też było w rzeczywistości. Wojskowi jeszcze 5 minut przed końcem meczu prowadzili kilkoma punktami, ale nasi rywale zza miedzy zdołali odrobić straty – o zwycięstwie miała zadecydować sama końcówka meczu. Ostatecznie wynik został ustalony… niecałe 2 minuty przed końcową syreną. WKK prowadziło wówczas 75:74, a do końca spotkania obie drużyny nie zdobyły już nawet jednego punktu. W ostatniej akcji niemal z połowy boiska rzucał Jakub Kuczyc, ale jego próba nieznacznie chybiła celu.

W kolejnych dwóch grupowych spotkaniach WKS-u obyło się bez niespodzianek. Śląsk najpierw pewnie pokonał 93:51 Start Lublin, najsłabszą drużynę całego turnieju. Dzień później Trójkolorowi niestety ulegli Treflowi Sopot 64:85. Wrocławianie pierwszą kwartę wygrali dziesięcioma punktami, ale w kolejnych trzech mieli niewiele do powiedzenia. Sopocianie raz za razem pokazywali, dlaczego są jednymi z faworytów do wygrania całego turnieju, i zgarnęli zasłużone dwa punkty. Nasi zawodnicy z bilansem 1-2 zakończyli rozgrywki grupowe na 3. miejscu i tym samym w sobotę mieli zmierzyć się z RTK Basket Radom o 5. miejsce w kraju.

Ostatni mecz w katowickim turnieju był dla zawodników Jankowskiego i Krzykały zdecydowanie najbardziej udany. Wojskowi wygrali 88:61, a radomianie byli w stanie dotrzymać im kroku tylko w pierwszej kwarcie. Śląsk zdominował walkę na tablicach, bardzo dobrze rzucał za trzy (47,6%) i rozdał 18 asyst. W nagrodę nasi zawodnicy mogli cieszyć się z piątego miejsca w kraju, które jednak zostało przyjęte jako lekkie rozczarowanie. Mistrzem Polski zostało Asseco Arka Gdynia, srebrny medal zdobył Trefl Sopot, a brązowy AZS AWF Mickiewicz-Romus Katowice.

Po turnieju porozmawialiśmy z jednym z trenerów wrocławskiej drużyny, Jackiem Krzykałą.

WKS: Piąte miejsce w kraju to sukces czy jednak rozczarowanie?

Jacek Krzykała: W sporcie młodzieżowym wpływ na końcowy wynik ma więcej czynników, niż w sporcie profesjonalnym – większą rolę odgrywa szczęście czy dyspozycja dnia. Trzeba jednak brutalnie powiedzieć, że piąte miejsce to dla nas rozczarowanie. Na papierze zdecydowanie najsilniejsze wydawały się drużyny Trefla i Asseco, co znalazło odzwierciedlenie w rzeczywistości, bo obie spotkały się w finale. My byliśmy w gronie kandydatów do medalu i taki był nasz cel w Katowicach. O braku awansu do strefy medalowej zadecydował pierwszy mecz z WKK, gdzie jedna czy dwie akcje mogły zmienić końcowy wynik o 180 stopni. Kto oglądał ten mecz, ten wie, o czym mówię – przy odrobinie szczęścia wszystko mogło potoczyć się inaczej. Wysoko przegrany mecz z Treflem obnażył z kolei słabe strony naszej drużyny. W pewnym momencie zderzyliśmy się ze ścianą, a frustracja powodowała niecelne rzuty i złe decyzje.

WKS: Czy któryś z zawodników pozytywnie zaskoczył lub rozczarował trenera?

JK: Odpowiem dyplomatycznie – nie wszyscy zagrali na miarę swoich dużych możliwości. Kilku zawodników miało „ciągnąć” drużynę w najtrudniejszych momentach, co nie do końca im się udało. Za wcześnie jednak, by mówić o dokładniejszych analizach – na nie przyjdzie czas. Trzeba pamiętać o tym, że w naszej drużynie tylko Szymon Walski jest z rocznika 2000 i w tym roku zakończy występy w rozgrywkach młodzieżowym. Reszta to młodsi zawodnicy, którzy za rok ponownie będą walczyć o medale w kategorii U20. Na razie skupiamy się jednak na innych celach, bo turniej w Katowicach był tylko jednym z przystanków na naszej drodze w tym sezonie.

WKS: Jakie to będą cele?

JK: Przede wszystkim końcówka sezonu zasadniczego 2. Ligi i walka o jak najlepszy wynik w play-offach. Czekają nas też Mistrzostwa Polski U18 i U16 – młodsi chłopcy często z nami trenują, więc to również będą dla nas wszystkich ważne zawody. Na razie jednak przede wszystkim chcemy wyciągnąć wnioski z katowickiego turnieju i pracować nad wyeliminowaniem błędów.

WKS: Dziękuję za rozmowę.

JK: Dziękuję.

Wyniki i statystyki: https://bit.ly/3cKCcLe

Więcej zdjęć: https://bit.ly/3cGYZHH

Tagi: exact systemsexact systems śląsk wrocławjacek krzykałakrzykałamistrzostwa polskimistrzostwa polski u20MPmpu20mpu20plrelacjaśląskśląsk wrocławu20u20plwkswrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

15 − siedem =