Grać dalej swoje

0

W 12. kolejce Suzuki 1. Ligi TBS Śląsk II zagra na wyjeździe z GKS-em Tychy. Wrocławian czeka bardzo trudna przeprawa, bowiem tyszanie przegrali w tym sezonie tylko raz i z bilansem 10-1 zajmują 3. miejsce w tabeli.

Ostatnie dwa tygodnie były bardzo udane. Ekipa Dusana Stojkova najpierw przełamała się w Pruszkowie, a następnie ograła faworyzowane drużyny WKK i Rawlplug Sokoła Łańcut. Śląsk znów jest groźny i z pewnością rywale są tego świadomi. U Trójkolorowych widać progres na kilku płaszczyznach. Po spotkaniu z Sokołem, trener Stojkov zwracał jednak uwagę głównie na defensywę.

Kontrolowaliśmy spotkanie przez cały czas. Bardzo mnie to cieszy, bo wynikało to z dobrej gry w obronie.

To pierwszy raz w tym sezonie, kiedy szkoleniowiec Śląska był aż tak zadowolony z postawy swoich w defensywie. Wcześniej wielokrotnie zarówno on, jak i zawodnicy przyznawali, że mają z bronieniem pewne problemy. Czy to zatem przełom, którego TBS potrzebował do szturmu na czubek tabeli?

Oprócz poprawy gry w obronie, eksplodowała też forma poszczególnych graczy. Szczególnie wysokich: Szymona Tomczaka i Jana Wójcika. Środkowy Wojskowych jest – podobnie jak rok temu – najlepszym centrem ligi. Obecnie z 195 oczkami na koncie zajmuje pozycję wicelidera klasyfikacji strzelców. Do pierwszego Marcina Dymały z Górnika Trans.eu Wałbrzych brakuje mu tylko czterech oczek, w dodatku ma mecz mniej na koncie. Z kolei Wójcik potrzebował trochę czasu na dojście do siebie po kontuzji. W pierwszych meczach nie błyszczał, ale ostatnio gra znakomicie. Double-double w punktach i zbiórkach to już jego znak rozpoznawczy. Poprawił też rzut z dystansu, co pokazał w starciu z Sokołem (3/4).

Tyszanie zdają się już nie pamiętać jak smakuje porażka. Nic dziwnego, ostatni raz przegrali 16 października. Wtedy od GKS-u niespodziewanie lepsi okazali się koszykarze Decki Pelplin, którzy wygrali na Górnym Śląsku 85:84. Od tamtego czasu podopieczni Tomasza Jagiełki wygrywają mecz za meczem. Jednak najtrudniejsze dopiero przed nimi. Tyszan czekają w grudniu spotkania z WKK Wrocław, Rawlplug Sokołem Łańcut, czy Górnikiem Trans.eu Wałbrzych.

Motorem napędowym GKS-u jest z pewnością Piotr Wieloch. Rozgrywający rzuca średnio 16,2 pkt. na mecz przy skuteczności zza łuku na poziomie 33,3%. W dodatku rozdaje średnio prawie 6 asyst i notuje 1,9 przechwytu. Jego średnia współczynnika EVAL to aż 20,7! Ale to nie koniec… Bardzo groźny na obwodzie jest Radosław Trubacz. Średnio zdobywa 13,9 punktu, a zza łuku trafia 45,6% rzutów.

TBS Śląsk II czeka kolejny trudny mecz. Ostatnie spotkania pokazały jednak, że wrocławianie mogą w tej lidze pokonać każdego. Czemu zatem nie popsuć serii GKS-owi? Początek spotkania w Hali Sportowej w Tychach we wtorek 30 listopada o godz. 18:00. Hej Śląsk!

Tagi: 12. kolejka1lmkoszGKS Tychykoszykarski Śląsk WrocławSuzuki 1. Liga MężczyzntbsTBS Śląsk II Wrocławwkszapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

19 − siedem =