W 10. kolejce Orlen Basket Ligi WKS Śląsk Wrocław podejmie PGE Spójnię Stargard. Wrocławianie wciąż poszukują lepszej i stabilnej formy. W sobotnim meczu ich rywalem będzie Spójnia, która ma za sobą dobry początek sezonu.
Niestety, zła passa WKS-u trwa nadal. Po fatalnym występie w Słupsku Trójkolorowym nie udało się zrehabilitować w starciu z Lietkabelisem w ramach BKT EuroCup. Mecz miał podobny przebieg do tego rozgrywanego na wyjeździe z Gran Canarią. Po trzech kwartach i połowie czwartej wydawało się, że przeciwnik odniesie pewne zwycięstwo. Wtedy Śląsk ruszył do odrabiania strat, jednak na odrobienie całości zabrakło czasu i to Lietkabelis wygrał 75:71.
Sobotnim rywalem WKS-u będzie PGE Spójnia Stargard. Zespół trenera Machowskiego bardzo dobrze rozpoczął sezon ligowy. Po rozegraniu dziewięciu spotkań Spójnia ma bilans 6:3 i nawet wpadka w poprzednim tygodniu w starciu z GTK Gliwice nie może przekreślać tego, jak dobry był to początek rozgrywek w wykonaniu drużyny ze Stargardu.
Nieco inaczej wygląda sytuacja Spójni w europejskich pucharach. Rywalizacja w FIBA Europe Cup zakończyła się dla drużyny trenera Machowskiego na pierwszej fazie grupowej. Dwa zwycięstwa z holenderskim Heroes Den Bosch i pokonanie na wyjeździe kosowskiej Peji nie wystarczyło, by awansować do kolejnej fazy rozgrywek.
W pierwszej fazie sezonu na lidera Spójni wyrósł Devon Daniels IV. Obwodowy notuje średnio 18,1 pkt, 5,9 zbiórki i 3,1 asysty. W zespole ze Stargardu wyróżniają się również Stephen Brown Jr. oraz podkoszowy Wesley Gordon. Wśród Polaków najlepsze statystyki notuje do tej pory Karol Gruszecki.
Niestety Trójkolorowi wciąż zmagają się z problemami zdrowotnymi. Łukasz Kolenda, który nie zagrał w środę z Lietkabelisem ze względu na kontuzję przeciążeniową kolana prawdopodobnie opuści też mecz ze Spójnią. Wciąż trwa też walka o powrót do zdrowia Sauliusa Kulvietisa, który początkowo miał wypaść z gry tylko na kilka dni, jednak kontuzja mięśnia przywodziciela okazała się na tyle niewdzięczna, że trener Winnicki wciąż nie może z niego korzystać i trudno określić konkretną datę jego powrotu. W najbliższych meczach na pewno nie zobaczymy też Jawuna Evansa, który pracuje nad powrotem do zdrowia po kontuzji odniesionej w meczu EuroCupu z Cluj-Napoca i w tej chwili jest na etapie treningów indywidualnych.
W poprzednim sezonie mecz Śląska ze Spójnią rozpoczynał sezon ligowy dla wrocławian. Trójkolorowi wygrali zdecydowanie, bo aż 99:66, natomiast rewanż w Stargardzie po emocjonującym meczu, w którym walka o zwycięstwo toczyła się do ostatnich sekund lepsza była Spójnia, która wygrała 81:79.
Początek meczu WKS Śląsk Wrocław – PGE Spójnia Stargard o godz. 15:30. Bilety są dostępne w serwisie abilet.pl. Transmisja w serwisie emocje.tv.