W Paryżu nie tylko o punkty

0

Po europejskim debiucie nowego trenera Ertugrula Erdogana czeka kolejne trudne wyzwanie w 7DAYS EuroCup. W 16. kolejce rozgrywek Śląsk Wrocław zmierzy się w stolicy Francji z Paris Basketball. Choć los obu drużyn w fazie grupowej jest już przesądzony, wcale nie będzie to spotkanie o przysłowiową pietruszkę.

Gospodarze z bilansem 9 zwycięstw i 6 porażek mają już zapewniony awans do kolejnej fazy europejskich rozgrywek. Jednak ze względu na specyficzny system rozgrywek (jeden mecz w play-offach – przegrany odpada) duże znaczenie ma miejsce zajęte w grupie. Paryżanie obecnie znajdują się na 5. miejscu i mają identyczny bilans, jak zespoły z Podgoricy i Patras. Awans do pierwszej czwórki daje przewagę parkietu w pierwszym meczu play-offów, więc podopieczni Willa Weavera na pewno będą walczyć o każdy punkt.

Na przeciwległym biegunie znajduje się drużyna Śląska, która straciła już nawet matematyczne szanse na wyjście z grupy. Pod wodzą nowego trenera bardziej od wyników liczy się jednak styl, jaki próbuje nadać zespołowi Ertugrul Erdogan. Pierwsze dwa mecze (wygrana w Toruniu i nieznaczna przegrana z London Lions) dały sporo nadziei na lepsze rezultaty i lepszą grę w niedalekiej przyszłości. Prawdziwy test Wojskowi przejdą jednak oczywiście dopiero w ligowych play-offach – obecnie jest więc nieco czasu na przygotowanie optymalnej formy na najważniejsze mecze sezonu.

Kolejną dobrą wiadomością dla kibiców z Wrocławia jest powrót do meczowej kadry Aleksandra Dziewy i Jakuba Karolaka. Ten pierwszy jest oczywiście jedną z najważniejszych postaci zespołu, z kolei Kuba wraca po wielomiesięcznej kontuzji odniesionej w zeszłorocznych play-offach. Nieobecnym pozostaje Justin Bibbs, który jednak niedługo powinien wrócić do gry. Urazu w ostatnim spotkaniu Suzuki 1. Ligi doznał także Mikołaj Adamczak.

Przed wtorkowym starciem przyjrzyjmy się jeszcze kadrze francuskiego zespołu. Świetne cyfry (9,5 punktu i 9,1 zbiórki w EuroCupie) wykręca 22-letni środkowy Ismael Kamagate. Na obwodzie straszy z kolei Tyrone Wallace, średnio notujący 14,1 punktu, 4,4 zbiórki i 4,3 asysty. Nie sposób nie wymienić także nazwisk Amara Gegicia, Aamira Simmsa czy Juhanna Begarina. Największym zmartwieniem trenera Weavera jest bez wątpienia kontuzja Kyle’a Allmana, który będzie pauzował jeszcze przez kilka tygodni po urazie odniesionym w styczniu meczu ze Strasbourgiem. Jako jego zastępstwo przed kilkoma dniami zakontraktowano doświadczonego Australijczyka, Chrisa Gouldinga.

Pierwszy mecz pomiędzy oboma drużynami Paris Basketball wygrał 77:69. W Hali Stulecia gospodarze przez niemal cały mecz gonili wynik i tak naprawdę nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z przeciwnikiem. Czy w stolicy Francji będzie inaczej? Miejmy nadzieję, że tak. Transmisja meczu od 20:20 w Polsacie Sport Extra.

Tagi: 7DAYS EuroCupEuroCupParis BasketballWKS Śląsk Wrocławzapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

dwadzieścia − osiemnaście =