Szarpane, ale zwycięstwo [RELACJA]

0

WKS Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Tauron GTK Gliwice 93:86 i zdobył premierowe zwycięstwo w ORLEN Basket Lidze.

Już na samym początku zrobiło się nerwowo, kiedy gospodarze rozpoczęli mecz wynikiem 7:2. Wrocławianie szybko się jednak pozbierali i zaczęli odrabiać straty za sprawą świetnego wsadu i haków Stefana Djordjevicia, a także celnej trójki De’Jona Davisa. Po pięciu minutach kolejne pięć punktów z rzędu zdobyli gliwiczanie i trener Bagatskis poprosił o przerwę. Przyniosła ona oczekiwany skutek, bo od razu po czasie Noah Kirkwood zanotował akcję 2+1. W kolejnych momentach gry zza łuku przymierzył Jakub Urbaniak, a akcje spod kosza kończył Jared Coleman-Jones. Na ostatnie 90 sekund wcześniej wspominany Kanadyjczyk ponownie trafił z faulem, wykorzystując przy tym rzut wolny. Na zakończenie kwarty zza łuku przymierzył Błażej Czerniewicz i Trójkolorowi prowadzili 25:18.

Druga odsłona to przede wszystkim mnóstwo często kontrowersyjnych decyzji arbitrów. Przez to cały mecz był ciężki do oglądania, przerywany, a z takiego tempa lepiej skorzystali gracze GTK, którzy odrabiali straty za każdym razem, gdy wrocławianie odskakiwali na kilka oczek. Przy wyniku WKS trzymał duet Kirkwood – Djordjević, a swoje punkty z rzutów wolnych dokładał Kadre Gray. Ostatecznie po pierwszej połowie Śląsk był tylko na +1.

Po powrocie na parkiet sytuacja wyglądała podobnie jak przed przerwą. Po blisko dwóch minutach mieliśmy remis 51:51. Wtedy świetny fragment zanotowali Noah i Stefan. Ten pierwszy penetrował strefę podkoszową i trafiał z dystansu, drugi natomiast swoimi charakterystycznymi hakami zdobywał kolejne oczka – raz nawet z faulem. Gdy do zdobywania punktów dołączył Błażej Czerniewicz trener Boris Balibrea poprosił o czas. Kolejne przewinienia na Trójkolorowych, kolejne akcje 2+ i powiększanie przewagi. Trójka Kirkwooda równo z syreną sprawiła, że przed ostatnią kwartą widniał rezultat 80:65.

Ale te finałowe 10 minut wyglądały bardzo podobnie do końcówki ostatniego spotkania EuroCupu – straty i odrabianie strat przez rywali. Wrocławianie jednak udawało się utrzymywać bezpieczną przewagę w okolicach 10 punktów, ale końcowe sekundy i faul przy rzucie z dystansu gracza GTK, wykorzystane dwa rzuty wolne i przy kolejnej stracie proste punkty Michaela Oguine sprawiły, że zrobiło się gorąco. Nadzieje gospodarzy ugasił jednak Jakub Nizioł dwoma trafieniami z linii i mecz zakończył się zwycięstwem WKS-u.

Najlepszymi graczami Śląska byli niewątpliwie Noah Kirkwood (23 punkty, 4 zbiórki, 8 asyst) i Stefan Djordjević (double-double 21 punktów, 13 zbiórek). Wśród gliwiczan wyróżniali się Jarred Godfrey (20 punktów, 3 zbiórki) i Michael Oguine (17 punktów, 2 zbiórki).

Przed drużyną Ainarsa Bagatskisa czas na kolejny występ w BKT EuroCupie. Trójkolorowi jadą do Belgradu by 21 października zmierzyć się z Hapoelem Jerozolima.

Tagi: Orlen Basket LigarelacjaTauron GTK Gliwicewyjazd

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

siedem − 6 =