Polska ze srebrnym medalem ME U18 Dywizji B!

0

Reprezentacja Polski do lat 18 zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Europy Dywizji B rozgrywanych w rumuńskiej Oradei! Tym samym biało-czerwoni po sześciu latach powrócą do Dywizji A, a więc grona szesnastu najlepszych drużyn U18 na Starym Kontynencie. Wśród medalistów są młodzi zawodnicy Śląska Wrocław – rozgrywający Kacper Gordon, rzucający Kacper Marchewka i niski skrzydłowy Igor Kozłowski – oraz oczywiście trener Andrzej Adamek.

47-letni szkoleniowiec ma wyjątkowo pracowite wakacje. Od początku nowego tygodnia rozpocznie przygotowania do sezonu ligowego ze Śląskiem Wrocław, a wcześniej z reprezentacją Polski U18 wziął udział w Mistrzostwach Europy Dywizji B. W turnieju wystąpiły 24 drużyny, a 3 najlepsze z nich miały awansować do Dywizji A. W kadrze Andrzeja Adamka znalazło się trzech młodzieżowców Śląska Wrocław: Gordon, Marchewka i Kozłowski.

Biało-czerwoni rozpoczęli mistrzostwa najlepiej, jak mogli – od czterech zwycięstw w pierwszych czterech meczach. Na inaugurację rozbili Bułgarię 84:75, następnie pokonali gospodarzy Rumunię 66:52 oraz rozbili Belgię 65:43 i Szwajcarię 81:36. W ostatnim spotkaniu pierwszej fazy turnieju Polacy przegrali 59:63 z Estonią, ale mimo to zajęli pierwsze miejsce w grupie A i awansowali do ćwierćfinału.

Tam zawodnicy Adamka zmierzyli się z Gruzją, która fazę grupową także skończyła z bilansem 4-1, ale na drugim miejscu. Po pierwszej połowie biało-czerwoni przegrywali trzema punktami, ale w drugiej wręcz zdominowali rywali. Wygrali ją aż 44:15 i cały mecz 67:44, nie zostawiając wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Liderem drużyny był Gordon, który zdobył 16 punktów, trafiając połowę z ośmiu rzutów zza łuku i dokładając do tego 4 asysty. Marchewka zanotował 8 punktów i 2 asysty.

W półfinale Polacy trafili na Czechów, którzy w 1/4 finału wyeliminowali Portugalię. Pierwszą kwartę biało-czerwoni wygrali 24:15, ale w drugiej i trzeciej nasi południowi sąsiedzi zmniejszyli stratę do czterech punktów. Końcowe fragmenty meczu znowu były jednak popisem drużyny Andrzeja Adamka. Czwartą kwartę Polska wygrała aż 24:10 i cały mecz 76:58. Kapitalne spotkanie rozegrała trójka Wojskowych: Gordon zdobył 15 pkt i 4 ast, Marchewka 15 pkt i 2 zb, a Kozłowski 13 pkt i 4 zb. W sumie zawodnicy Śląska zdobyli 43 punkty z 67 całej drużyny! Ponadto trafili kluczowe rzuty w decydującej kwarcie – od stanu 52:48 do 71:56 rzucili 16 z 19 punktów polskiego zespołu, co w dużej mierze zapewniło awans do finału. Kluczem do wygranej była dużo lepsza skuteczność zza łuku (41%-23%), do czego także przyczynili się Gordon, Marchewka i Kozłowski (7/14).

W finale nasza reprezentacja zmierzyła się z Izraelem, do tej pory jedyną niepokonaną drużyną mistrzostw. Tym razem to pierwsza połowa należała do biało-czerwonych. Polacy pierwszą kwartę wygrali 19:12, a do przerwy prowadzili już piętnastoma punktami. Po zmianie stron obraz gry obrócił się jednak o 180 stopni. W trzeciej kwarcie Izraelczycy nie tylko odrobili straty, ale nawet zdołali wyjść na trzypunktowe prowadzenie i przed ostatnimi 10 minutami prowadzili 65:62. Podopieczni Andrzeja Adamka wciąż wierzyli jednak w to, że mogą odmienić losy meczu. W połowie ostatniej kwarty wyszli na prowadzenie 70:69, ale kolejnych siedem punktów zdobył Izrael. Kilkanaście sekund przed końcem meczu Polacy doszli rywali na jeden punkt, ale po faulach taktycznych dwa rzuty wolne wykorzystał Amit Aharoni i Izrael prowadził 81:78. Biało-czerwoni mieli 7 i pół sekundy na oddanie trzypunktowego rzutu, ale rywale uniemożliwili to faulem na Kacprze Gordonie. Ostatecznie Izrael wygrał 81:79. Polacy rzucali ze skutecznością aż 48% zza łuku, ale tylko 46% za 2 punkty. Gordon zdobył 14 pkt, 4 ast i 3 zb; gorzej spisali się tym razem Marchewka i Kozłowski.

Porażka w finale nie zmienia faktu, że srebrny medal i awans do dywizji A jest świetnym wynikiem kadry trenera Adamka. O końcowym sukcesie drużyny zadecydowała dobra skuteczność rzutów z gry (40% na przestrzeni całego turnieju, 35% zza łuku), świetna defensywa (Polacy stracili najmniej punktów ze wszystkich drużyn obok Izraela) oraz wyrównana kadra. W drużynie Adamka ciężko wskazać wyraźnego lidera, ale wyróżniającymi się postaciami byli przede wszystkim Mateusz Kaszowski i Kacper Gordon. Ten ostatni notował średnio 11,8 pkt i 2,3 zb w 20 minut i znakomicie spisywał się w najważniejszych meczach turnieju. Kacper Marchewka notował średnio 6,1 pkt i 2,8 zb w 19 minut, a Igor Kozłowski 3,2 pkt i 2,8 zb w 14 minut. Ich występy na ME 2019 zapamiętamy przede wszystkim z kapitalnego półfinału z Czechami.

Ostatni medal na Mistrzostwach Europy Dywizji B Polska zdobyła w 2013 roku, kiedy sięgnęła po srebro. Rok później biało-czerwoni wystąpili w ME Dywizji A, ale zajęli w nich ostatnie miejsce i ponownie wylądowali w reprezentacyjnej „drugiej lidze”. Teraz udało się powtórzyć sukces sprzed sześciu lat, a Marchewka i Gordon za rok będą mieli okazję wystąpić wśród najlepszych juniorów Europy. Trenerowi Andrzejowi Adamkowi gratulujemy awansu oraz stworzenia zgranej i bardzo mocnej drużyny. Dwóm Kacprom oraz Igorowi gratulujemy medalu i świetnych występów w decydującej fazie turnieju oraz mamy nadzieję, że to dopiero początek ich sukcesów na międzynarodowej arenie. Hej Śląsk! Dawaj Polska!

Fot. FIBA

Tagi: adamekandrzejgordonigorkacperkosz kadrakozłowskimarchewkamedalmistrzostwa europypolskareprezentacjasrebrou18

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

1 × 4 =