Od pewnego czasu dla koszykarzy Śląska każdy mecz jest niezwykle istotny w kontekście walki o play-offy. Spotkanie z Legią Warszawa może się jednak okazać kluczowe w zmaganiach o awans do najlepszej ósemki ligi.
Trójkolorowi po zmianie trenera na Miodraga Rajkovicia prezentują się znacznie lepiej, co znajduje potwierdzenie w wynikach dwóch ostatnich spotkań w Hali Stulecia. Do rozstrzygnięcia obu potrzebne były dogrywki, a mierzyliśmy się z drużynami ze ścisłej czołówki tabeli. Najpierw w dodatkowych pięciu minutach lepszy od WKS-u okazał się Anwil Włocławek, ale dopiąć swego udało nam się w spotkaniu z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski.
Ważne zwycięstwo w połączeniu z korzystnymi wynikami innych spotkań Orlen Basket Ligi sprawiło, że wygrana z Legią może być milowym krokiem w stronę play-offów. W przypadku zwycięstwa we wtorek będziemy mieć już dwa punkty przewagi nad kolejnymi drużynami w tabeli. To oznacza, że do zagwarantowania sobie miejsca w czołowej ósemce będziemy potrzebować dwóch zwycięstw w trzech ostatnich meczach. W teorii powinno być to nieco prostszym zadaniem niż podczas serii trzech spotkań w Hali Stulecia. Oprócz wymagającego wyjazdu do Sopotu czekają nas bowiem starcia z Twardymi Piernikami Toruń i Sokołem Łańcut w Hali Orbita.
Dwa punkty zdobyte w meczu z Legią mogą przybliżyć nas także do ataku na wyższe pozycje ligowej klasyfikacji. Tym bardziej, że wygrana pozwoli nam zrównać się z warszawianami w tabeli przy korzystnym bilansie bezpośrednich spotkań. Drużyna Marka Popiołka zaliczyła w tym sezonie sporo wpadek na własnym parkiecie, ale w ostatnim czasie prezentuje solidną formę. Cztery wygrane w pięciu poprzednich meczach mogą robić wrażenie, lecz trzeba pamiętać, że były to spotkania głównie z zespołami z dolnej części tabeli. Jedyny rywal z czołówki – Trefl Sopot – wyraźnie pokonał Legię w stolicy.
W tym sezonie w ekipie naszych najbliższych przeciwników działo się sporo. Najpierw niespodziewanie zwolniono Wojciecha Kamińskiego, który prowadził drużynę od 2020 roku. Następnie Legia pod wodzą tymczasowego trenera, Marka Popiołka, równie zaskakująco zwyciężyła w turnieju o Suzuki Puchar Polski. W efekcie tymczasowy szkoleniowiec został nim na stałe i póki co tej decyzji zarząd klubu ze stolicy na pewno nie żałuje.
Podobnie jak zatrudnienia Lorena Jacksona, który zastąpił Shawna Pipesa Jr. i na ligowych parkietach wykręca nieco lepsze statystyki niż poprzednik. Liderami Legii są jednak inni Amerykanie – Christian Vital i Aric Holman. Pierwszy to jeden z najlepszych strzelców ligi (20,2 punktu na mecz), a drugi jest niezwykle trudny do powstrzymania pod koszem (średnio 14,4 punktu i 7,5 zbiórki). Legioniści mogą pochwalić się także solidną i doświadczoną polską rotacją z takimi nazwiskami na czele, jak Marcel Ponitka czy Michał Kolenda.
Mamy nadzieję, że do Hali Stulecia jeszcze w tym sezonie wrócimy, ale na pewno nie zdarzy się to już w rundzie zasadniczej. Tym bardziej liczymy na Wasz liczny i głośny doping pod kopułą, który poprowadzi nas do arcyważnego zwycięstwa! Bilety możecie kupić w serwisie Abilet.pl, a transmisję przeprowadzi Polsat Sport News.