Po ośmiu porażkach WKS-u Śląska Wrocław w 7DAYS EuroCup przyszedł czas na spotkanie z przedostatnią drużyną tabeli. Dolomiti Energia Trento ma bowiem zaledwie dwie wygrane na swoim koncie i wraz z Trójkolorowymi na ten moment nie awansuje do fazy play-off turnieju. Wydaje się, że jest to najlepsza szansa na pierwsze zwycięstwo wrocławian w Europie.
Bilans 2-6 niekoniecznie musi świadczyć o aktualnej formie Włochów, ponieważ obie wygrane zdobyli oni w trzech ostatnich meczach. Były to spotkania bardzo wyrównane: 75:72 z Gran Canarią i 85:80 z Hamburg Towers. Wyrównane, ale jakże istotne. Dzięki nim Trento wciąż ma niemałe szanse na wyjście z grupy.
Podopieczni Emanuele Molina nieźle prezentują się również na krajowym podwórku, ostatnio pokonując nawet Euroligową Olimpię Milano. Regularne zwycięstwa dają im bilans 7-4 i miejsce premiowane awansem do fazy play-off. Warto jednak wspomnieć, że Trento najlepiej prezentuje się na własnym parkiecie. W 7DAYS Eurocup wszystkie spotkania wyjazdowe przegrali, a w lidze wygrali trzy z sześciu meczów w delegacji.
MAMMA MIA CHE SERATA, E CHE SQUADRA! 🖤🦅
Alla BLM Group Arena non passa nemmeno la capolista Milano! 🔥💪#WeDieHard pic.twitter.com/XkOMRDNaOf
— Dolomiti Energia Trento (@AquilaBasketTN) December 18, 2022
Trójkolorowi prawdopodobnie staną przed najlepszą możliwą szansą przełamania się w Europie. Do Wrocławia przyjeżdża zespół znajdujący się najbliżej dołu tabeli, który ponadto zwyczajnie nie potrafi grać na wyjazdach. Podopieczni Andreja Urlepa pokonali kilka dni wcześniej Suzuki Arkę Gdynia, pokazując w trakcie spotkania, że są w stanie wychodzić z trudnych sytuacji. Do czwartej kwarty goście z Trójmiasta stawiali naprawdę trudne warunki, ale ostatecznie to wrocławianie wygrali po raz kolejny w tym sezonie.
Co jeszcze można wyciągnąć z sobotniego meczu? A no to, że wciąż w świetnej formie jest Aleksander Dziewa! Reprezentant Polski zaliczył jeszcze lepszy mecz niż z Treflem Sopot, co w ogromnej mierze przyczyniło się do końcowego zwycięstwa. Ponadto, Dziewa wie jak grać przeciwko naszemu środowemu rywalowi. W ostatnim spotkaniu z Trento w Hali Stulecia zaliczył on swój najlepszy występ w 7DAYS EuroCup, zdobywając 25 punktów i zaliczając 5 zbiórek. Liczymy, że rozpędzony pociąg z numerem 11 na plecach nie zwolni tempa w tak ważnej rywalizacji!
Olek Dziewa pokazał dobrą formę w weekend, ale warto też przypomnieć, że gdy po raz ostatni graliśmy z @AquilaBasketTN to zaliczył on swój najlepszy występ w @EuroCup 🔝🏀
Poprosimy o powtórkę jutro! 🙏
Bilety ▶️ https://t.co/zhtisIjxjW#DumaMiasta #RoadToGreatness pic.twitter.com/Xk06GNmDNO
— WKS Śląsk Wrocław – koszykówka (@WKS_SlaskBasket) December 20, 2022
Kim może postraszyć Trento? Z pewnością w oczy rzuca się nazwisko Diego Flaccadoriego – najlepiej punktującego zawodnika w ekipie Emanuele Molina. Wypożyczony z Bayernu Monachium Włoch zdobywa średnio 13,5 punktu na mecz, zaliczając przy tym 3,5 zbiórki i 5 asyst. Plasuje się on jednak na drugim miejscu w klasyfikacji średniej liczby minut na boisku. Dłużej od niego na parkiecie przebywa środkowy Darion Atkins, który obok Andrejsa Grazuliusa zapewnia największą liczbę zbiórek w zespole. Nie można pominąć również Drew Crawforda – grający na pozycjach 2/3 Amerykanin zdobywa średnio 11,7 punktu na mecz oraz jest najskuteczniejszym zawodnikiem zza łuku w ekipie Trento (51,1%).
Już nie tylko Wrocław, ale cała Polska czeka na zwycięstwo Śląska w europejskich pucharach. O wsparciu dla Trójkolorowych w Europie mówił nawet trener Suzuki Arki Gdynia – Krzysztof Szubarga. Niech to wsparcie poniesie podopiecznych Andreja Urlepa do jakże potrzebnego przełamania na parkietach 7DAYS EuroCup. Lepszej okazji już chyba nie będzie! Transmisja spotkania z Trento w środę o 20:00 w Polsacie Sport Extra.