KONFERENCJA PRASOWA PO MECZU WKS ŚLĄSK WROCŁAW – ENEA STELMET ZASTAL ZIELONA GÓRA

0

Przedstawiamy zapis konferencji prasowej po meczu 7. kolejki OBL z drużyną Enea Stelmet Zastal Zielona Góra, w której udział wzięli Arciom Parachouski i trener Jacek Winnicki.

Arciom Parachouski: Zagraliśmy dobry mecz. Przez pierwsze 20 minut pokazaliśmy naprawdę dobrą obronę. W trzeciej kwarcie zaczęliśmy tracić skupienie i pozwoliliśmy się dogonić przeciwnikowi. Na szczęście udało się nam pozbierać, wrócić do gry i zwyciężyć.

Jacek Winnicki: Przede wszystkim, chciałbym powiedzieć wszystkim kibicom Śląska, że to jest wielki zaszczyt i wielka rzecz, że po 20 latach wracam i mam możliwość prowadzenia Śląska Wrocław. Czuję ogromną satysfakcję i wyróżnienie, jednocześnie zdaję sobie sprawę, że jest to ogromna odpowiedzialność. Wiem, że oczekiwania kibiców we Wrocławiu, którzy najlepiej w Polsce znają się na koszykówce, są bardzo duże. Mogę obiecać, że dołożę wszelkich starań, będę starał się wykorzystać wszystkie moje umiejętności i doświadczenie, żeby ten zespół wygrywał, żeby WKS Śląsk Wrocław był na czele polskiej ligi. Bardzo dziękuję moim zawodnikom, którzy dzisiaj pokazali dużo wysiłku, przede wszystkim w obronie. Skuteczność z gry – 37% – nie jest zadowalająca, w tym względzie jest wiele do poprawy. Tak samo jak w organizacji gry – popełniliśmy 15 start, z czego większość w drugiej połowie. Niemniej jednak obrona dała nam to zwycięstwo. W ważnych momentach potrafiliśmy zatrzymać zespół z Zielonej Góry. Mieliśmy tylko i wyłącznie problem z ich punktami z szybkiego ataku. Podsumowując, 11 przechwytów, bardzo agresywna obrona, zatrzymanie przeciwnika na 66 punktach – to było kluczem do zwycięstwa. Jeszcze raz chciałbym podziękować zawodnikom za zaangażowanie, a całemu klubowi za możliwość prowadzenia tej drużyny.

PYTANIA DO TRENERA

Jak ocenia Pan występ Kandale McCulluma?

Jacek Winnicki: Trzeba wziąć pod uwagę, że McCullum przeprowadził tylko dwa treningi, nie zna jeszcze polskiej ligi i na pewno się uczy. 15 punktów, 6 zbiórek i 2 asysty – to jest bardzo ważne, jednak skuteczność pozostawia trochę do życzenia, bo jedynie 40%. Na pewno musimy popracować wspólnie nad startami. Zawodnik na pozycji nr 1 musi zdecydowanie popełniać mniej start i brać pod uwagę to, że te straty były w dość newralgicznych sytuacjach – napędzały szybki atak przeciwnika. Pierwszy mecz, Kandale musi poznać tą ligę, wspólnie będziemy szukali nowych rozwiązań w ofensywie. Można śmiało powiedzieć, że włączył się w styl gry naszego zespołu i dobrze funkcjonował w defensywie.

Co dalej? Często za nowym trenerem pojawiają się także nowi zawodnicy. Czy trener może potwierdzić, że Śląsk stara się o gracza na pozycji nr 4?

Jacek Winnicki: Cały czas jest przeglądany rynek. Na pewno potrzebujemy gracza w strefie podkoszowej. Mamy trzech doświadczonych zawodników i młodego Mikołaja Adamczaka. Na pewno rozpatrujemy taką opcję, mamy taką możliwość.

Co z Michałem Sitnikiem? Jaki ma Pan na niego pomysł?

Jacek Winnicki: Na pozycjach 1, 2, 3 mamy zakontraktowanych sporo zawodników. Niestety nie ma takiej możliwości, aby wszystkim zawodnikom dać czas grania. W dzisiejszym meczu nie zagrał również Olek Wiśniewski – jest to spowodowane tym, że odczuwa jeszcze ból kostki. Jest duża grupa ludzi na obwodzie, że niestety nie jestem w stanie zagwarantować Sitnikowi minut grania i jest to nasza decyzja podjęta wspólnie w klubie. 

Jak do tego doszło, że został Pan ponownie trenerem Śląska Wrocław? Jak wyglądały rozmowy z władzami klubu?

Jacek Winnicki: Dostałem telefon, poproszono mnie abym przyjechał na rozmowę – przyjechałem i zostałem trenerem. Trwało to bardzo krótko.

Zapewne oglądał Pan wcześniejsze mecze Śląska Wrocław. Jakie problemy zespołu zdiagnozował Pan podczas tych spotkań i pierwszych treningów?

Jacek Winnicki: To co było do mojego przyjścia nie podlega mojej ocenie. Nie chcę się wypowiadać i wymądrzać – nie byłem wtedy przy zespole i nie widziałem tych problemów od środka. Chciałbym się skoncentrować na tym co się dzieje od momentu mojego przyjazdu i myśleć o tym co ja mam zrobić, a nie o tym co było wcześniej. 

Tagi: Enea Stelmet Zastal Zielona GóraJacek Winnickikonferencja prasowaOBLWKS Śląsk Wrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

dziewiętnaście + 10 =