Przedstawiamy zapis konferencji prasowej po meczu 17. kolejki OBL z drużyną Tauron GTK Gliwice, w której udział wzięli Mateusz Zębski i trener Jacek Winnicki.
Jacek Winnicki: Bardzo złe rozpoczęcie dzisiejszego spotkania. Cały czas mieliśmy na uwadze to, że nie możemy żyć wspaniałym występem z mistrzem Niemiec, sprzed dwóch dni w pucharze Europy. Mecz w lidze jest całkiem nową historią. Nie weszliśmy w ten mecz z odpowiednią energią. Daliśmy natychmiast złapać rytm strzelecki zarówno Pricowi i McEwenowi, od samego początku trafiali, było nam ciężko. Nasz atak był chaotyczny, daliśmy się wypchnąć zespołowi z Gliwic. Chodzi o koncentrację, energię i nastawienie. Wygrana poprzedniego meczu nic nam tu nie da. Otwarcie drugiej połowy dało nam nową energię. Zagraliśmy dobrze w obronie, dość szybko złapaliśmy kontakt z zespołem z Gliwic. Jednak nie wykorzystywaliśmy szans na objęcie prowadzenia. Rywale prowadzili +10, +12, następnie my znów wracaliśmy do gry. Na szczęście udało nam się “wyszarpać” ostatnie 2 minuty. Podjęliśmy ryzyko, wyszliśmy niskim składem – kosztowało nas to zbiórkę w ataku. Mimo to obrona była na dobrym poziomie, dlatego podjąłem decyzję aby utrzymać to ustawienie do końca.
Mateusz Zębski: Chciałbym podziękować drużynie z Gliwic. To oni dyktowali warunki gry. Myślę, że należy się szacunek naszemu sztabu trenerskiemu, za to że mocno zareagowali i zmusili nas do tego, aby zacząć walczyć w tym meczu. Nie powinniśmy zaczynać spotkania w taki sposób jak dziś. Wiadomo, że jakieś zmęczenia na pewno jest, ale myślę, że żyliśmy jeszcze tym spotkaniem, które wygraliśmy z drużyną z Ulm – to jest problem, musimy to zmienić, ponieważ nie każdy mecz “przepchniemy” tak jak ten dzisiejszy.
Jacek Winnicki: Po raz kolejny chciałbym podziękować kibicom z Wrocławia. To jest bardzo wierna grupa naszych fanów. Zawsze powtarzałem, że kibice z Wrocławia – z miasta które jest ważnym miastem dla polskiej koszykówki – mocno nas wspierają. Dzisiaj było słychać, że bez względu na to jak wyglądała sytuacja, cały czas nas wspierali i chwała im za to. Dziękuję bardzo.