Kolejny przystanek: Lublin

0

Zawodnicy Śląska Wrocław prosto z Paryża udali się do Lublina, gdzie czeka ich starcie 23. kolejki Energa Basket Ligi. Rywalem WKS-u będzie Polski Cukier Start, który wciąż ma nadzieje na udział w play-offach.

Najbliższy rywal Trójkolorowych uchodzi za jedną z najbardziej nieobliczalnych drużyn w lidze. Podopieczni Artura Gronka mają na koncie między innymi świetny występ i awans do finału podczas Suzuki Pucharu Polski czy wygrane z takimi drużynami jak Stal Ostrów Wielkopolski i Trefl Sopot. Z drugiej strony, zdarzyły im się zaskakująco słabe występy, jak porażka 49:63 w Gliwicach czy domowa przegrana z Sokołem Łańcut. Z bilansem 8-14 Start plasuje się na 11. miejscu w tabeli – drużyna z Lublina nie jest zagrożona spadkiem, równocześnie wciąż zachowując niewielkie szanse na awans do fazy play-off.

Za lidera lubelskiej drużyny bez wątpienia należy uznać Gabe’a Devoe, który na początku roku zastąpił innego Amerykanina – Sherrona Dorsey-Walkera. Amerykański rzucający nie imponuje skutecznością za trzy (28,9%), ale i tak notuje średnio 17,3 punktu, dokładając do tego 5,9 zbiórki i 4,6 asysty. Jest też autorem jednego z najlepszych indywidualnych występów tego sezonu – 20 stycznia zanotował 34 punkty, 7 zbiórek i 8 asyst przeciwko GTK Gliwice.

Obiecujący debiut w drużynie Startu zanotował Benas Griciunas, sprowadzony przed tygodniem litewski środkowy. W wysoko wygranym meczu z Twardymi Piernikami Toruń był blisko double-double – zanotował 16 punktów i 8 zbiórek. Pewnym punktem zespołu jest doskonale znany na polskich parkietach Cleveland Melvin (15,4 punktu i 6,5 zbiórki na mecz). Podobnie jak Melvin, rzutem zza łuku grozi Dayshon Hassan Smith. Amerykanin prezentuje dość nierówną formę, ale również stać go na znakomite indywidualne występy. Zagraniczną rotację, która wiedzie prym w Lublinie, uzupełniają Łotysz Klavs Cavars i Amerykanin Troy Barnies. Ten ostatni jednak mocno zawodzi, a w ostatnim meczu z Twardymi Piernikami nie znalazł się nawet w meczowej dwunastce.

Start ma więc kim postraszyć, ale faworytem piątkowego meczu bez wątpienia będzie wrocławski Śląsk. Etrugrul Erdogan ma za sobą trzy mecze w roli trenera WKS-u, po których jego drużyna zebrała dobre recenzje za swoją grę. Wojskowi wygrali co prawda jedynie ligowe starcie w Toruniu, ale przegrane w EuroCupie z London Lions i Paris Basketball były bardzo nieznaczne. Biorąc pod uwagę krótki czas od przejęcia sterów nad zespołem, turecki szkoleniowiec szybko zdołał poprawić grę swoich podopiecznych oraz wdrożyć nowe pomysły taktyczne. Liczymy, że ten trend uda się utrzymać w kolejnych tygodniach.

Cel na mecz w Hali Globus może więc być tylko jeden: zwycięstwo. Pozwoli ono naszej drużynie zachować przewagę nad Stalą i Kingiem – obecnie WKS traci do nich punkt i plasuje się na 3. miejscu w tabeli, ale do rozegrania ma zaległy mecz z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Transmisja spotkania z Polski Cukier Startem Lublin od 17:20 w Polsacie Sport Extra.

Tagi: eblenerga basket ligaPolski Cukier Start LublinWKS Śląsk Wrocławzapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

jeden × 4 =