Finiszujemy w Lublinie!

0

Czas na ostatnią kolejkę fazy zasadniczej Energa Basket Ligi. Koszykarze Śląska zakończą ją na wyjeździe starciem z Polski Cukier Pszczółka Startem Lublin. Początek spotkania w środę o 17:30; transmisja w serwisie Emocje.TV.  

Start w ostatnich tygodniach zupełnie nie przypomina drużyny z wcześniejszej fazy rozgrywek. Aż do turnieju finałowego Suzuki Pucharu Polski sezon lublinian był wręcz fatalny. Przed występem w krajowym pucharze z bilansem 4-15 zamykali oni ligową tabelę, a ich gra musiała mocno niepokoić miejscowych kibiców. Wszystko zmieniło się jednak podczas wspomnianego już Pucharu Polski. Mimo iż Start był gospodarzem tego turnieju, jako ostatnia drużyna Energa Basket Ligi był skazywany na porażkę. Zespół z Lublina zszokował jednak wszystkich dochodząc aż do finału. W ćwierćfinale sensacyjnie pokonał Enea Zastal BC Zieloną Górą (82:81), a w półfinale okazał się lepszy od Kinga Szczecin (77:70). Dopiero w finale musiał on uznać wyższość Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski (76:83).

Przełamanie w krajowym pucharze przełożyło się również na grę Pszczółki w lidze. Od tego momentu zespół rozegrał w Energa Basket Lidze dziesięć meczów, z których wygrał aż sześć. Tym samym drużyna, która do końca miała walczyć o utrzymanie, już od kilku kolejek jest spokojna o swoją przyszłość. Przed ostatnim meczem zespół z Lublina z bilansem 10-19 zajmuje 13. miejsce w tabeli i ze Śląskiem powalczy nawet o wskoczenie pozycję wyżej. Co ciekawe Start znacząco przyczynił się do walki innych zespołów o play-offy, wszak w dwóch poprzednich meczach podopieczni Tanego Spaseva pokonali dwóch kandydatów do miejsca ósmego.

Wygrana z Treflem (86:84) spowodowała, iż sopocianie nie mają już szans na play-offy. Z kolei zwycięstwo z Astorią (89:82) mocno zmniejszyło szanse bydgoszczan na ósmą lokatę. Zwyżkowa forma zespołu jest też związana z coraz lepszą grą ich gwiazd. Amerykanie Cleveland Melvin (średnio 15,3 pkt., 6 zb. na mecz) i Michaelyn Scott (15,2 pkt., 6,1 as.) w ostatnich tygodniach prezentują się jak na liderów przystało i prowadzą swój zespół do kolejnych zwycięstw. Bardzo ważnymi zawodnikami są też ich rodacy Elijah Wilson (11 pkt.) oraz Jimmie Taylor (9,5 pkt.). Z Polaków najlepiej spisują się z kolei Mateusz Dziemba (10,1 pkt.) oraz Mateusz Kostrzewski (8,7 pkt.).

Śląsk do spotkania w Lublinie podejdzie bez większej presji, gdyż po ostatnim spotkaniu zespół już dokładnie zna swój dalszy los. Po przegranej z PGE Spójnią Stargard (73:86) wrocławianie niestety stracili szansę na pierwszą czwórkę, ale wciąż musieli walczyć o piątą lokatę. Przeciwko Spójni nasz zespół musiał sobie jeszcze radzić bez wielu podstawowych zawodników, co jak widać odbiło się na wyniku owego spotkania. W ostatniej kolejce na szczęście wróciło wielu naszych koszykarzy, dzięki czemu Trójkolorowi są już prawie w komplecie. W sobotę na ławkę trenerską wrócił również po chorobie Andrej Urlep, który pierwszy raz od dłuższego czasu miał komfort przy wyborze składu.

Od razu przełożyło się to na równą grę całego zespołu, wszak aż siedmiu zawodników zdobyło co najmniej dziesięć punktów. Po 15 zdobyli Travis Trice, Kodi Justice, Szymon Tomczak oraz Aleksander Dziewa. Kerem Kanter do 10 punktów dołożył z kolei 11 zbiórek, dzięki czemu po raz kolejny w tym sezonie zaliczył double-double. HydroTruck tego dnia jednak również spisywał się bardzo dobrze, więc kibice w Hali Orbita do końca mogli emocjonować się tym starciem. Po dość ofensywnym meczu wrocławianie ostatecznie zwyciężyli 106:94. – Dobrze, że w naszej drużynie już prawie wszyscy wrócili do zdrowia. Bardzo ważne, iż przed play-offami do dyspozycji mamy już naszych podstawowych zawodników – po ostatnim spotkaniu mówił Kodi Justice.

Wygrana z radomianami sprawiła, iż Śląsk zapewnił już sobie piąte miejsce na koniec fazy zasadniczej Energa Basket Ligi. Przed ostatnią kolejką znamy także naszego przeciwnika w play-offach, gdyż czwarte miejsce już na pewno zajmie Enea Zastal BC Zielona Góra. Nim jednak rozpoczniemy walkę o medale, czeka nas jeszcze spotkanie ze Startem Lublin. Wynik tego starcia nie będzie miał większego znaczenia w kontekście naszych dalszych losów, więc jest to idealna okazja do eksperymentów zarówno taktycznych, jak i personalnych. Hej Śląsk!

Tagi: basketbasketballeblenerga basket ligakolejkakoszykówkameczplkPolska Liga KoszykówkiPolski Cukier Pszczółka Start LublinŚląsk Wrocławstart lublinWKS Śląsk Wrocławzapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

dziesięć − 8 =