Adam Waczyński wzmacnia polską rotację Trójkolorowych. Polak podpisał kontrakt do końca sezonu 2024/2025.
W kadrze skrzydłowy wystąpił czterokrotnie na Mistrzostwach Europy (2011, 2013, 2015, 2017), a także na Mistrzostwach Świata 2019 w Chinach, gdzie Polacy byli w najlepszej “ósemce”. Na tej imprezie był również jednym z liderów skuteczności z rzutów wolnych – 93,3%. Grający na pozycji 2/3 zawodnik zyskał ogromne doświadczenie w lidze hiszpańskiej, ale jest także znany z bardzo dobrej egzekucji zza łuku – przez łącznie dziewięć sezonów na parkietach ACB osiągnął 42,6% skuteczności. Dodatkowo na swoim koncie ma między innymi:
• 149 występów w reprezentacji Polski;
• 4 medale mistrzostw Polski (2x złoto, 1x srebro 1x brąz);
• 2 Puchary Polski (2012, 2013);
• 2 Superpuchary Polski (2012, 2013);
• Mistrzostwo w EuroCupie (2017);
• 276 spotkań w hiszpańskiej lidze ACB.
“Jestem bardzo usatysfakcjonowany, szczęśliwy oraz głodny pracy z Adamem. Jest jednym z najbardziej utalentowanych polskich zawodników, który ma bogatą karierę, spędził wiele lat w Hiszpanii i jestem bardzo zadowolony, że będę mógł z nim współpracować. Trzeba też zaznaczyć, że transfer Adama nie ma nic wspólnego ze zwolnieniem Isaiah Whiteheada – są to dwaj zawodnicy o różnych profilach, nie spodziewam się, by zastąpił na tej pozycji Isaiaha. Będę chciał by grał na swoich nominalnych pozycjach 2/3, nie wiemy co prawda, w jakiej dyspozycji jest po ciężkiej kontuzji, natomiast mam nadzieję, że pomożemy mu wrócić do formy i powrotu na parkiet. Jednocześnie dalej szukamy zawodnika, który zastąpi Whiteheada i będzie to czysta pozycja rozgrywającego” – skomentował ten transfer trener Miodrag Rajković.
Waca, witamy we Wrocławiu!