Przed koszykarzami Śląska Wrocław najważniejszy wyjazd w sezonie – mecz z Treflem Sopot będzie kluczowy dla losów walki o fazę play-off. Przed wyjazdem do Trójmiasta zapytaliśmy kapitana zespołu, Arcioma Parachouskiego, o atmosferę i nastawienie w drużynie.
Arciom Parachouski: Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważny będzie mecz z Treflem. Jeśli wygramy w niedzielę, będziemy mieli otwartą drogę do fazy play-off. Przygotowujemy się, ciężko trenując, ale to nie będzie łatwe starcie. Musimy wykorzystać wszystkie asy, jakie mamy w rękawie, by przedłużyć nasz sezon co najmniej o kolejną rundę.
Oczywiście rozmawiamy w szatni o naszych szansach na awans, kto zagra z kim w ostatnich kolejkach i jak wygląda sytuacja w danym momencie. Wszyscy wiedzą, że jesteśmy w trudnej sytuacji, ale każdemu zależy, by awansować. Dlatego żyjemy tym tematem, jesteśmy pozytywnie nastawieni, ale skupiamy się przede wszystkim na najbliższym meczu, bo mamy wszystko w swoich rękach. Szykujemy się na bitwę, w której będziemy musieli wyszarpać zwycięstwo.
Przede mną i Dusanem Mileticiem trudne zadanie, będziemy walczyć pod koszem ze świetnymi zawodnikami – Geoffrey’em Grosellem i Mikołajem Witlińskim. Andy van Vliet grający na pozycji numer cztery także jest niełatwy do powstrzymania. Zrobimy, co w naszej mocy po bronionej stronie parkietu, by zneutralizować ich zalety, ale oni na pewno mają taki sam plan. Wydaje mi się, że to będzie interesujący match-up, oby z finałem na naszą korzyść.