Po przerwie na mecze reprezentacji narodowych wracają rozgrywki 7DAYS EuroCup. W 15. kolejce zawodnicy Śląska zmierzą się w Hali Stulecia z London Lions. Dla Ertugrula Erdogana będzie to debiut przed wrocławską publicznością.
Turecki szkoleniowiec, który zastąpił na stanowisku trenera WKS-u Andreja Urlepa, ma już za sobą pierwszy mecz w nowej roli. W niedzielę jego drużyna pokonała na wyjeździe Twarde Pierniki Toruń 83:74, wlewając w serca wrocławskich kibiców sporo nadziei. Głęboka rotacja, duża intensywność gry i sporo nowych pomysłów taktycznych mogą zwiastować poprawę gry mistrzów Polski w najbliższych tygodniach. Póki co największym wygranym tej zmiany wydaje się Arciom Parachouski, który w Toruniu zanotował pierwsze w sezonie double-double. Dobre recenzje za swoje występy zebrali także Jeremiah Martin czy Justin Bibbs.
Nie tylko zmiana warty na ławce trenerskiej świadczy o nowym rozdaniu w koszykarskim Śląsku. W niedzielę nieobecny był niedawno sprowadzony do WKS-u Vasilije Pusica, który może wnieść nową jakość do gry naszej drużyny na obwodzie. Serb zdążył już zadebiutować w Hali Stulecia, natomiast środowe starcie będzie pierwszym we Wrocławiu dla innego nowego zawodnika, D.J.-a Mitchella. On póki co rozkręca się dość powoli, ale w ostatniej kwarcie w Arenie Toruń także zaprezentował kilka ciekawych zagrań.
O ile Twarde Pierniki zamykają ligową tabelę i zwycięstwo nad nimi było obowiązkiem, o tyle mecz z londyńskim Lions może dać odpowiedź na pytanie: na jakim etapie budowy swojej drużyny jest Ertugrul Erdogan? Brytyjczycy w rodzimej lidze imponują bilansem 22-2, a ich pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym wydaje się być niezagrożone. W EuroCupie podopieczni Ryana Schmidta także radzą sobie dobrze – wygrali 6 z 14 meczów i tylko jedna wygrana dzieli ich od zapewnienia sobie gry w play-offach.
Wśród wielu ciekawych nazwisk w drużynie naszych najbliższych rywali bez wątpienia wyróżnia się postać Sama Dekkera. Amerykanin rozegrał ponad 200 spotkań w NBA, a na parkietach EuroCupu notuje 19 punktów na mecz. Skuteczniejszy w tych rozgrywkach jest od niego tylko Yogi Ferrell z Cedevity Olimpija (średnio 19,1 oczka). Dekker jest także trzecim najlepiej zbierającym swojej drużyny. Obok Dekkera nasi podkoszowi na pewno będą musieli uważać także na doświadczonego (ponad 700 spotkań w NBA!) centra Kostę Koufosa, notującego średnie statystyki na poziomie 11,8 punktu i 8,1 zbiórki.
Przed Ertugrulem Erdoganem i jego zespołem bardzo trudne zadanie. Mamy jednak nadzieję, że nawet jeśli nie uda się pokonać silnej drużyny z Londynu, koszykarze Śląska pokażą się z dobrej strony przed publicznością w Hali Stulecia. Czas na nowe rozdanie we Wrocławiu – transmisję spotkania obejrzycie w Super Polsacie.
