Środowe spotkanie Suzuki 1. Ligi Mężczyzn nie potoczyło się po naszej myśli. Mimo dobrego początku i udanej pierwszej kwarty, w kolejnych odsłonach meczu przewagę mieli goście ze Zgorzelca i to oni mogli się cieszyć z kompletu punktów po końcowej syrenie.
Spotkanie 23. kolejki było zapowiadane jako istotne dla dwóch zespołów w kontekście dalszego kalendarza rundy zasadniczej i było to widać od samego początku widowiska. Widowiska, do którego przystąpiliśmy mocno osłabieni. Z powodu kontuzji na boisku nie zobaczyliśmy Oskara Hlebowickiego, Mateusza Czempiela i Edisa Kormana, zawieszony na jeden mecz z nadmiaru fauli technicznych został Aleksander Leńczuk, a Michał Mindowicz był powołany do ekstraklasowego składu na pucharowy mecz w Ankarze.
Początek meczu był obiecujący w naszym wykonaniu. Dobre zawody rozgrywał Maciej Bender, dzielnie sekundował mu Góreńczyk i po kilku minutach mieliśmy 8:2 dla Trójkolorowych, a po 10 minutach prowadziliśmy 24:15 i nic nie wskazywało, że to będą miłe złego początki. W drugiej odsłonie obraz gry znacznie się zmienił, przewagę uzyskali goście, wśród których wyróżniał się były koszykarz WKS-u, Krzysztof Jakóbczyk. Zawodnik mądrze prowadził grę zgorzelczan, zdobywał punkty, wymuszał faule i między innymi dzięki jego dobrej postawie do przerwy mieliśmy remis 35:35. Duże słowa uznania należą się Maciejowi Benderowi, który po 20 minutach miał na swoim koncie 8 punktów i aż 12 zbiórek (13 punktów i 17 zbiórek w całym meczu!).
Początek drugiej połowy spotkania to niespodziewanie dobra gra Turowa, który z każdą kolejną akcją nabierał wiatru w żagle i dziurawił nasz kosz. Bardzo dobre zawody rozegrał Szymon Pawlak, który zanotował na swoim koncie 17 punktów, z czego 10 w trzeciej kwarcie, a jego trójka pozwoliła gościom uzyskać bezpieczne prowadzenie 60:48.
Wysoka przewaga gości i ich mądra gra pozwoliła kontrolować przebieg meczu do samego końca. Wrocławianie starali się nawiązać walkę, ale tego dnia to była za mało na dobrze dysponowanego przeciwnika.
Kolejny mecz rozegramy 08.02.2023 o godzinie 19:00 w Tychach, a przeciwnikiem będzie miejscowy GKS.
