Raz jeszcze przechytrzyć Sokoła

0

Sezon Suzuki 1. Ligi mężczyzn powoli wchodzi w decydującą fazę. Jeśli zawodnicy TBS-u Śląska II Wrocław marzą o grze w play-offach, muszą zacząć regularnie wygrywać. Kolejna szansa już w sobotę 5 marca o godz. 17:30, kiedy to Trójkolorowi na wyjeździe zmierzą się z  Rawlplug Sokołem Łańcut.

W minioną środę Wojskowi znów nieco skomplikowali sobie sytuację. Derby Wrocławia z WKK miały nam przynieść wiele radości i nadziei na trudy reszty sezonu, lecz niestety ostatecznie z parkietu schodziliśmy na tarczy. Trójkolorowi kilkukrotnie doganiali rywali, lecz Ci za każdym razem byli w stanie uciec i wygrali starcie 90:77. Przegrana w derbach boli podwójnie, lecz czas przekuć w sportową złość w wyniki oraz udowodnić swoją klasę zwyciężając w kolejnych spotkaniach.

Teraz najważniejszą kwestią będzie mentalność. Ostatnie cztery spotkania w naszym wykonaniu to aż trzy porażki i ledwie jedno zwycięstwo. Jednak przeszłość trzeba oddzielić grubą kreską i skupić się na najbliższych zadaniach. W końcu Wojskowi wciąż zajmują 8. miejsce, które premiuje grą w upragnionych play-offach. Mimo wszystko należy być czujnym, gdyż każde następne potknięcie może sporo kosztować. Ścisk w tabeli jest niesłychany i ewentualna porażka oddali nas od upragnionego celu. Walka będzie trwać do ostatniej kolejki i świadomy tego jest trener Dusan Stojkov, który na konferencji po derbach z WKK wypowiedział się dość jasno.

Mamy jeszcze siedem spotkań w fazie zasadniczej. Aktualnie jesteśmy na granicy awansu do play-offów i nie pozostało nam nic innego jak tylko bić się o nie do samego końca.

Sokół Łańcut w tym sezonie jest jedną z najlepiej grających drużyn w lidze. Bilans 20 zwycięstw i 5 porażek świadczy o tym, iż zespół z województwa podkarpackiego marzy o grze w najwyższej dywizji. Ich ostatnie występy również mają prawo napawać optymizmem kibiców. Po brutalnej porażce z Dzikami Warszawa (68:93), przyszedł czas na serię trzech zwycięstw. Żółto-czarni kolejno wygrali z Miastem Szkła Krosno (100:90), Księżakiem Łowicz (94:69) i ze Zniczem Pruszków (84:67). Teraz z pewnością zacierają ręce na przedłużenie zwycięskiej drogi. W listopadzie Śląsk wygrał z Sokołem 84:74, dlatego tym bardziej możemy się spodziewać, że gospodarze zrobią wszystko, żeby się zrewanżować.

Najgroźniejszym zawodnikiem RAWPLUG Sokoła Łańcut jest Marcin Nowakowski. 32-letni rozgrywający w tym sezonie rzuca średnio ponad 14 punktów na skuteczności 50 %, a w dodatku zalicza niemalże 9 asyst. Na uznanie zasługuje również Jacek Jarecki, który notuje prawie 16 punktów na mecz. Ostatni mecz z Sokołem wygraliśmy, ale w obecnej sytuacji nie ma to najmniejszego znaczenia. Sokół to jeden z głównych kandydatów do awansu do Energa Basket Ligi, z kolei my wciąż nie jesteśmy pewni awansu do “ósemki”.

Przed nami spore wyzwanie, do rywala podchodzimy z dużym z respektem. Ale mamy też świadomość, że już raz “upolowaliśmy” Sokoła, dlaczego więc tego nie powtórzyć? Wyścig o play-offy trwa w najlepsze. Po przegranych derbach z WKK trzeba zmazać plamę porażki i pokazać kawał dobrego basketu. Walczymy do końca, hej Śląsk!

Tagi: 28. kolejka'koszykarski Śląsk WrocławMOSiR ŁańcutrawlplugSokół ŁańcutSuzuki 1. LigatbsTBS Śląsk IIwkszapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

jeden + 6 =