Podsumowanie przedsezonowej konferencji prasowej

0

W środę w hotelu Jasek Premium Wrocław odbyła się konferencja prasowa koszykarskiego Śląska Wrocław poświęcona najważniejszym tematom ostatnich tygodni. Goście mówili między innymi o przygotowaniach do sezonu, bieżących kwestiach transferowych oraz pierwszoligowym projekcie WKS-u. Poniżej prezentujemy najciekawsze fragmenty wypowiedzi prezesa Michała Lizaka oraz zawodników i trenerów ekstraklasowej i pierwszoligowej drużyny Śląska.

Michał Lizak, prezes zarządu Śląsk Wrocław Basketball S.A.: – Cieszę się, że po długiej, przymusowej przerwie, która dla wszystkich była zaskoczeniem, możemy wrócić do pracy. Najbliższy sezon dla wielu – również nas – jest sporym znakiem zapytania, ponieważ regulacje związane z koronawirusem nie są jeszcze jasne i przygotowane. Czekamy przede wszystkim na wytyczne dotyczące kibiców na trybunach – wierzymy, że będziemy grać przy minimum 50% pojemności hali Orbita. Wszystko może się jednak zmienić, a ostatecznych decyzji spodziewamy się po 17 lipca. Jestem zadowolony, że nadal możemy wspólnie pracować z trenerem Oliverem Vidinem. Mamy niedokończone zadanie z poprzedniego sezonu, bo mieliśmy duże apetyty i rozpędzaliśmy się w trakcie sezonu. Liczyliśmy na dobre występy w fazie play-off, której jednak niestety nie było dane nam rozegrać. W nadchodzącym sezonie zobaczymy drużynę z nowym obliczem, ale będzie w niej kilka twarzy dobrze znanych wrocławskim kibicom. Bardzo cieszę się, że jest z nami Michał Gabiński, który ponownie związał się ze Śląskiem i Wrocławiem, czy nowy rozgrywający Strahinja Jovanović. Myślę, że jest jeszcze nieco za wcześnie, by wyznaczać sobie konkretne cele. Nie wiemy, jak będzie wyglądała w tym sezonie liga, a wiele drużyn jest wciąż w trakcie budowania składu. Niezależnie jednak od tego, co zbudujemy my i rywale, w każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo. Dla nas najważniejsze jest, by ta drużyna miała charakter i w każdej minucie każdego meczu pokazywała walkę i poświęcenie dla kibiców oraz klubu. Pod tym kąteem staramy się dobierać kolejnych zawodników do naszego zespołu.

Oliver Vidin, trener Śląska Wrocław: – W każdym meczu będziemy walczyli o wygraną i starali się o jak  najlepszą pozycję przed fazą play-off. Budujemy drużynę i szukamy zagranicznych zawodników na pozycje wymagające wzmocnień, ale nie spieszymy się. Chcemy mieć pewność, że znajdziemy odpowiedniego zawodnika na każdą pozycję. Strahinja jest młodym, utalentowanym zawodnikiem, który jest głodny koszykówki. W ostatnim sezonie w Rumunii pokazał duże umiejętności i to, że potrafi być wzmocnieniem dla swojej drużyny. Wierzę, że to samo zaprocentuje we Wrocławiu. Artur Łabinowicz, nasz kolejny nowy zawodnik, jest z kolei dynamicznym graczem, który potrafi grać w tranzycji i rozumie koszykówkę. To będzie jego pierwszy sezon w zawodowej koszykówce, ale osobiście jestem bardzo zadowolony z tego transferu i uważam, że podjęliśmy dobrą decyzję, podpisując kontrakt z Arturem. Rozmawiamy z kilkoma innymi koszykarzami i zarząd klubu robi wszystko, by zbudować jak najmocniejszy zespół, co bardzo doceniam. Na pewno nie jesteśmy klubem z największym budżetem w lidze, ale postaramy się grać jak najlepszą koszykówkę. Sytuacja na rynku transferowym jest zupełnie inna, niż rok temu, przez co dostępni są zawodnicy o nieco innej charakterystyce. Nie zmienia to jednak tego, że chcę, żeby Śląsk w nadchodzących rozgrywkach grał – podobnie jak w zeszłym sezonie – szybko w ataku i agresywnie w obronie. Mam nadzieję, że pozostanie to naszym znakiem firmowym.

Michał Gabiński, zawodnik Śląska Wrocław: – Bardzo cieszę się, że mogę zostać w Śląsku na dwa kolejne lata. Zawsze, gdy rozmawiam z zarządem Śląska, wytyczane są plany na więcej niż jeden sezon i chciałem być częścią takiego długofalowego projektu. Przy podjęciu decyzji ważna była też dla mnie osoba trenera Vidina, któremu nadal chcę pomagać na boisku i poza nim. Jestem bardzo zadowolony z naszej dotychczasowej współpracy, bo podobnie jak trener, wierzę w ciężką pracę i to, że tylko dzięki niej można osiągnąć założone cele. Sytuacja po koronawirusie jest zagadkowa, więc nadchodzący sezon na pewno nie będzie łatwy. Jedyne, co możemy zrobić, to skoncentrować się na tym, żeby z treningu na trening być coraz lepszymi i starać się nieustannie rozwijać.

Strahinja Jovanović, zawodnik Śląska Wrocław: – Moje pierwsze wrażenia z Wrocławia są bardzo pozytywne. Prezes, trener, kapitan drużyny i wszyscy w klubie przywitali mnie niezwykle miło. Drużyna i atmosfera wokół niej są bardzo dobre. Cieszę się, że zaczęliśmy przygotowywać się do sezonu – na razie staramy się zgrać ze sobą i pracujemy nad atmosferą w zespole. Czekamy też na kolejne transfery, by móc wyznaczyć sobie konkretne cele na nadchodzący sezon. Oczywiście mogę obiecać, że na parkiecie zawsze będziemy dawać z siebie wszystko i w każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo.

Michał Lizak o pierwszoligowym projekcie Śląska Wrocław: – Drużyna pierwszoligowa będzie niezwykle ważna dla rozwoju koszykarskiej akademii Śląska Wrocław. Chcemy, by był to pierwszy krok w stworzeniu takiego systemu szkolenia, który będzie dostarczał zawodników wysokiej klasy nie tylko nam, ale całej polskiej koszykówce. Wtedy cała nasza szkoleniowa maszyna będzie miała sens i będzie korzyścią dla wszystkich. Nasz projekt jest unikalny w skali kraju, bo będziemy jedynym klubem z dwiema drużynami na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywkowych w Polsce. Wierzymy, że pozwoli nam to przyciągnąć utalentowanych graczy nie tylko z Wrocławia i Dolnego Śląska, ale i innych regionów naszego kraju. Pierwszym efektem było podpisanie pięcioletniego kontraktu z Kacprem Gordonem, który ma być swego rodzaju wizytówką naszej akademii. Drużyna, którą będą prowadzić Jerzy Chudeusz z Tomaszem Jankowskim, na pewno będzie miała wiele talentu i młodzieńczej fantazji – wierzę, że będzie to powiew świeżości w rozgrywkach pierwszoligowych. Mam nadzieję, że naszą drużynę będzie się dobrze oglądało i zyska ona swoich wiernych sympatyków, tym bardziej, że Polski Związek Koszykówki mocno stawia w tym roku na rozwój rozgrywek pierwszoligowych. Część meczów będzie pokazywana w telewizji i platformach internetowych, więc już dziś przygotowujemy się do tego, by najbardziej prestiżowe mecze na zapleczu ekstraklasy rozgrywać w hali Orbita w oprawie na poziomie Energa Basket Ligi. Oczywiście mamy też nadzieję, że pierwszoligowa drużyna osiągnie jak najlepszy wynik w nadchodzącym sezonie i jestem spokojny, że trenerzy razem z zawodnikami zrobią wszystko, by tak się stało.

Jerzy Chudeusz, trener pierwszoligowej drużyny Śląska Wrocław: – Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że znam Śląsk od bardzo wielu lat i wiem, że ze szkoleniem czy łączeniem drużyn bywało różnie. Chciałbym nawiązać do tego, co powiedział prezes – w tej chwili jest to projekt, który wyprzedza wszystko, co działo się do tej pory, idziemy mocno do przodu. Nie po to szkoli się co roku kilkunastu czy kilkudziesięciu zawodników żeby później oni gdzieś „ginęli” i nie mogli się sprawdzić. Już w zeszłym roku miałem kontakt z prezesem, ponieważ prowadziłem drużynę Nysy Kłodzko, która miała zawartą ze Śląskiem umowę szkoleniową i 3 zawodników z Wrocławia przeszło przez ten pierwszoligowy etap. Uważam, że to jest dobra kontynuacja, idziemy w odpowiednim kierunku. Jeśli jest mowa, że od pierwszego do trzeciego zespołu wszyscy mają się wspierać i identyfikować z tym klubem, to tak to powinno wyglądać. Od zawsze mam Śląsk pod skórą i bardzo się cieszę, a jednocześnie dziękuję, że mogę brać udział w tym projekcie, bo to duża sprawa, duże wydarzenie. 1. Liga jest świetnym sprawdzianem dla tych 19-letnich czy 20-letnich zawodników. Charakteryzuje się ona tym, że gra tam wielu starszych wiekiem, ale doświadczonych koszykarzy. Młodzi zawodnicy stykając się z nimi, konfrontując na boisku, mogą się rozwijać. To jest dla nich poligon. Przejście takiego jednego czy pół sezonu w 1. Lidze daje obraz tego gracza, którego obserwujemy, któremu dajemy szanse. On nabiera doświadczenia, nabiera pokory, może potem trafiać do zespołów ekstraklasowych. Wierzę w to, że biorąc udział w tym projekcie z trenerem Jankowskim, trenerem Vidinem wybieram słusznie i będzie to świetna współpraca. Widzę to wszystko w jasnych barwach, zobaczymy jak będzie w praktyce, ale pomysł jest na pewno świetny i powinniśmy mu wszyscy kibicować.

Sebastian Bożenko, zawodnik pierwszoligowej drużyny Śląska Wrocław: – We Wrocławiu czuję się bardzo dobrze, spędziłem tu 5 lat i był to dla mnie bardzo ważny okres, nauczyłem się tutaj praktycznie wszystkiego. Najważniejszym czynnikiem, dla którego wybrałem w tym sezonie Śląsk jest fakt, że będę pełnił ważną rolę w zespole i będzie na mnie ciążyła duża odpowiedzialność. Mamy bardzo młody, ale naprawdę utalentowany skład,, którym chciałbym pokierować a także wspierać Kacpra Gordona na mojej pozycji. Drugim czynnikiem jest baza treningowa, która w Śląsku od lat stoi na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że wszyscy zawodnicy pierwszoligowego zespołu na pewno będą dawać z siebie wszystko, bo każdy będzie chciał przebić się do pierwszej drużyny, najpierw na treningi, a potem i do meczowej 12-stki.

Tagi: eblenerga basket ligajerzy chudeuszkonferencjakonferencja prasowamediamichał gabińskimichał lizakOliver VidinplkSebastian BożenkośląskStrahinja Jovanovićwkswrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

16 + sześć =