Jesteśmy po kilku pierwszych kolejkach sezonu 2024/2025. Sezonu, który od początku zapowiadał się zupełnie inaczej niż poprzedni i na ten moment niestety nie odnieślimy jeszcze zwycięstwa. Kolejna szansa przed nami już w najbliższą niedzielę, w Kosynierce podejmiemy łódzki ŁKS.
Zgodnie z kalendarzem rozgrywek pierwsze spotkanie powinniśmy zagrać pod koniec września z warszawską Polonią, jednak zostało ono przełożone i kilka dni później udaliśmy się nad morze. Tam zmierzyliśmy się z Bears Uniwersytet Gdański Trefl Sopot. Niestety mimo dobrej postawy Oskara Hlebowickiego (23 punkty, 3 zbiórki i 4 asysty) oraz Teemu Suokasa (18 punktów, 4 zbiórki) do Wrocławia wróciliśmy z jednym punktem. Gospodarze tego dnia byli lepszym zespołem, kontroli spotkanie od początku do końca, a po końcowym gwizdku sędziego cieszyli się z pierwszego zwycięstwa (93:76).
Drugim naszym rywalem było Miasto Szkła Krosno, które od lat jest w czołówce pierwszoligowej tabeli. Podopieczni debiutującego po raz kolejny przed wrocławską publicznością Radosława Hyżego, znaczną część meczu byli równorzednym rywalem dla faworyzowanych gości, ale w ostatnich minutach spotkania doświadczenie okazało się kluczowe. Zawodnicy z Podkarpacia trafili kilka ważnych rzutów, a my niestety nie znaleźliśmy recepty na ich dobrą grę. Końcowy wynik 65:76 dla gości.
– Bardzo podoba mi się jak Emunds Valeiko poukładał zespół z Krosna, dobra egzekucja dzisiaj z ich strony, znaleźli nasze słabe strony i je wykorzystali – powiedział na pomeczowej konferencji szkoleniowiec Trójkolorowych.
W dwóch następnych meczach byliśmy goścmi w Poznaniu i Pelplinie. W stolicy Wielkopolski spotkanie kompletnie nam nie wyszło, nie potrafiliśmy przeciwstawić się rywalowi, byliśmy słabsi w wielu aspektach gry i tego dnia niewiele nam wychodziło. Końcowy wynik 103:73. Do Pelplina pojechaliśmy wzmocnieni Soprano Szelążkiem. Bardzo dobre zawody rozgrywał nasz kapitan Wojtek Siembiga i na przerwę schodziliśmy prowadząc 12 punktami. Po zmianie stron nasza przewaga malała, ale długo byliśmy w grze i wynik nie był znany niemal do samego końca. Ostatecznie koszykarze Rafała Knapa wygrali 88:79 odnosząc trzecie zwycięstwo w sezonie.
Warto zwrócić uwagę, że w pierwszych meczach sezonu bardzo dobrze spisuje się nasz młodzieżowiec, Maksymilian Leniec. Jest jednym z liderów zespołu i świetnie odnajduje się w pierwszoligowej rzeczywistości.
Nasze najbliższe domowe spotkanie odbędzie się w niedzielę 20.10.2024. Bilety do nabycia w serwisie Abilet.pl.