Przedstawiamy zapis konferencji prasowej po trzecim meczu z Legią Warszawa z udziałem trenera Ertugrula Erdogana i Jeremiah Martina.
Jeremiah Martin: Powinniśmy się czuć zawstydzeni. Powinniśmy się wstydzić tego, jak dzisiaj zagraliśmy, jako drużyna. Analizując to w jaki sposób rozegraliśmy mecz, od początku do końca, powinniśmy myśleć o tym, aby zagrać lepiej w następnym. Uważam, że Legia zagrała dzisiaj dobrze, obroniła swoją hale, tak samo jak my to zrobiliśmy dwa mecze wcześniej. Spodziewaliśmy się tego, lecz wciąż musimy starać się temu zapobiegać. Bez względu na to jaki jest wynik serii, porażka boli. Potrzebujemy jeszcze tylko jednego spotkania, lecz przeciwnicy myślą dokładnie to samo. Dziś to oni zasługują na uznanie. Szczerze uważam, że my powinniśmy być zawstydzeni tym, jak się dzisiaj pokazaliśmy.
Ertuğrul Erdoğan: Po pierwsze, gratuluje Legii Warszawa. Odnieśli dzisiaj zasłużone zwycięstwo. Od początku do końca, w każdym aspekcie byli od nas lepsi. To prawdopodobnie powinno wyjaśnić naszym zawodnikom, którzy grali dzisiaj zupełnie nierozważnie i bez skupienia, co było ważne w tym meczu. Jeśli masz doświadczonego przeciwnika, z górnej półki i nie docenisz jego umiejętności oczywistym jest, że on to wykorzysta. Tak też się dzisiaj stało. Dlatego zawodnicy Legii i ich trener zasługują na uznanie. Zasłużyli na to, gratuluje im. Teraz musimy przygotować się do następnego meczu. Oczywiście daliśmy im dzisiaj miejsce na duży rozmach w grze, więc nie będzie to dla nas łatwe, ale spróbujemy zrobić co w naszej mocy i zakończyć tę serię w Warszawie. Za każdym razem to powtarzam – to są play-offy i nigdy nic nie wiadomo, kto wygra, kto zagra lepiej. Spotkania w tym momencie są bardzo ważne dla obu stron, dziś gratuluję drużynie Legii.
Jest to długa seria dla obu drużyn. To są play-offy, zawodnicy dają z siebie 100, czasami 120 procent. Oczywiste było, że Legia będzie chciała odpowiedzieć nam za dwa poprzednie spotkania – to dobrzy zawodnicy. Tak, nie byliśmy dzisiaj skupieni od początku meczu. Prawdopodobnie po dwóch wygranych byliśmy zbyt zrelaksowani i spokojni. Przedyskutujemy to, przeanalizujemy to. Mimo wszystko musimy wygrać kolejny mecz. Próbowaliśmy wytłumaczyć naszym zawodnikom, że ważne jest to, jak rozpoczną grę. Ostatnim razem zrobili to bardzo dobrze.
Po tym meczu nie możemy mówić o żadnych istotnych elementach gry w naszym wykonaniu. Zbiórki w ataku – bardzo słabe, zbiórki defensywne – bardzo słabe, asysty – bardzo słabe. Jednak to co widzę na przestrzeni tych trzech ostatnich spotkań, ponieważ nie miałem okazji zagrać przeciwko Legii w sezonie zasadniczym, to że Legia jest drużyną dobrze zorientowaną w ataku. To dużo o nich mówi, dlatego musimy grać bardzo dobrą obronę, tak jak w dwóch pierwszych meczach. Musimy starać się bardziej, bo jest to nasza najmocniejsza strona. W koszykówce jest takie stwierdzenie, dość stare, ale zawsze działa: “Musisz bronić swojej głowy, musisz walczyć o zbiórki i bronić swojego parkietu”. Jeśli tego nie robisz – nie masz żadnych szans. Ani w polskiej lidze, ani w NBA, ani w Eurolidze – gdziekolwiek jesteś, musisz robić te trzy rzeczy. My tego dzisiaj nie zrobiliśmy. Gdy pozwalamy przeciwnikom przechwycić piłkę kilka razy w jednej akcji – nie zwyciężymy.