W 3. kolejce Suzuki 1. Ligi TBS Śląsk II zagra pierwsze w tym sezonie spotkanie na wyjeździe. Rywalem Trójkolorowych będzie Miasto Szkła Krosno. Rozgrywki lepiej zaczęli wrocławianie, ale na tak wczesnym etapie trudno cokolwiek wyrokować. Transmisja na platformie Instat.TV.
Choć ekipa Dusana Stojkova w nowy sezon weszła z bilansem dwóch zwycięstw, trudno orzec jak bardzo „urosła” młodzież ze stolicy Dolnego Śląska. W pierwszej kolejce Wojskowi mierzyli się z totalnym outsiderem PGE Turowem Zgorzelec i zgodnie z przewidywaniami wysoko wygrali. Tydzień temu ich rywalem był już mocniejszy rywal, ale mimo wszystko Decka Pelplin nie należy do ligowej czołówki – tu zwycięstwo również było obowiązkiem. Co czeka nas w Krośnie? Przede wszystkim Śląsk ma opinię drużyny własnego boiska, a to atut, którego na Podkarpaciu zabraknie.
W zeszłym sezonie przegraliśmy aż 11 z 15 wyjazdowych spotkań – w tym również to w Krośnie 77:80. Z kolei Miasto Szkła fazę zasadniczą skończyło z bilansem 8-7 u siebie i 8-7 na wyjeździe. Między innymi stabilność i systematyczność pozwoliła krośnianom zakończyć sezon regularny na 6. miejscu w tabeli i zakwalifikować się do fazy play-off. Przed drugim zespołem Śląska trudna przeprawa, teoretycznie najtrudniejsza od zakończenia minionego sezonu.
Wiele zależało będzie od tego, jakim składem będzie dysponował trener Stojkov. Specyfika pracy z zespołem rezerw jest taka, że do osiągania wyników potrzebna jest umiejętność odpowiedniego żonglowania personaliami. W Krośnie z pewnością zabraknie kilku kluczowych zawodników, którzy pojadą z pierwszym zespołem do Słupska. Kadra naszej młodej drużyny wygląda na mocną, ale nie jest z gumy – zawodnicy muszą być gotowi na nieco węższą rotację. To może znacząco wpłynąć na styl gry, który zazwyczaj preferuje Dusan Stojkov.
“Trener oczekuje od nas, żebyśmy biegali. Myślę, że mało zespołów w tej lidze jest w stanie za nami nadążyć.”
Tak na konferencji prasowej po meczu z Decką Pelplin wypowiadał się Maksymilian Zagórski. Trzymamy kciuki, że podobnie będzie w Krośnie!
Miasto Szkła rozpoczęło sezon od domowej porażki z SKS-em Starogard Gdański. Choć spadkowicz z PLK okazał się dla krośnian za mocny, ekipa z Podkarpacia szybko się podniosła. W drugiej kolejce podopieczni Radosława Soi odczarowali własny parkiet i wygrali ze Zniczem Basket Pruszków 79:70. Świetne zawody rozegrał Julian Jasiński, który rzucił 18 punktów (3/5 zza łuku) i zebrał 11 piłek! Niewiele brakowało (jednej zbiórki), a double-double zanotowałby też w 1. kolejce w meczu z Kociewskimi Diabłami. Przed naszymi wysokimi graczami naprawdę trudne zadanie. Do tego jeszcze Santiago Vaulet na pozycji niskiego skrzydłowego i rozgrywający Damian Ciesielski – to solidni i – w porównaniu do naszej drużyny – bardziej doświadczeni zawodnicy.
Początek spotkania w Krośnie w sobotę 9 października o godz. 16:00. Wojskowi, czas rozbić Miasto Szkła! Hej Śląsk!
