Utrzymać rytm po przerwie!

0

Po przerwie na zgrupowanie reprezentacji Polski koszykarze Śląska wracają do rywalizacji w Energa Basket Lidze. W 13. kolejce Trójkolorowi zmierzą się w hali Orbita z PGE Spójnią Stargard. Początek spotkania w piątek o godzinie 17:30; transmisja w Polsacie Sport Extra.

Spójnia gra w tym sezonie mocno w kratkę. Wydawało się, iż podopieczni Marka Łukomskiego w październiku złapali dobrą formę, kiedy to wygrali trzy mecze z rzędu – odpowiednio z Asseco Arką Gdynia, HydroTruckiem Radom oraz Polski Cukier Pszczółka Startem Lublin. Następnie stargardzianie przegrali jednak dwa mecze z finalistami poprzednich rozgrywek. Nasz najbliższy rywal najpierw uległ wysoko Enea Zastalowi BC Zielona Góra (53:96!), a następnie po walce okazał się słabszy od Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski (82:91).

Przed przerwą na kadrę narodową Spójnia miała rozegrać jeszcze mecz z Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz, lecz z powodu wystąpienia zakażeń COVID-19 w drużynie ze Stargardu został on odwołany i zostanie rozegrany w innym terminie. Nie wiadomo, czy we Wrocławiu rywale będą już mogli skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. Terminarz Energa Basket Ligi jest jednak tak napięty, iż to spotkanie nawet mimo absencji jednego lub dwóch zawodników gości musi się odbyć.

W ostatnich tygodniach wiele mówi się o rewolucji kadrowej, do której dojść ma w Spójni. Roszady mają objąć zarówno transfery do, jak i z klubu. Na ten moment władze ogłosiły jedynie zakontraktowanie Admona Gildera. Amerykański rzucający grał ostatnio w fińskim zespole Lahti Basketball, w barwach którego zdobywał średnio 19,6 punktów i miał 5,4 zbiórek na mecz. Tym samym będzie on teraz wspierał swoich rodaków Ericka Neala oraz Justina Gray’a, którzy do tej pory byli liderami ekipy ze Stargardu.

Śląsk w ostatnich tygodniach co prawda nie miał tylu problemów, co Spójnia, jednak organizacyjnie też nie było łatwo. Na zgrupowanie kadry narodowej pojechało trzech naszych zawodników: Łukasz Kolenda, Jakub Karolak oraz Aleksander Dziewa. Dodatkowo do Lublina do pracy z asystentami Igora Milicicia zaproszony został Jan Wójcik. Jeśli dodamy do tego uraz Cyrila Langevine’a zbiera nam się już spora lista nieobecnych zawodników na ostatnich treningach wrocławian.

– To nie był dla nas łatwy czas, bo część zawodników pojechała na reprezentację. Mieliśmy też urazy po ostatnim starciu, więc trenowaliśmy w okrojonym składzie i jakoś trzeba będzie to nadrobić w ostatnich dniach przed meczem. Celem na spotkanie ze Spójnią jest zwycięstwo. Po bardzo słabym początku sezonu teraz wracamy do rytmu i musimy kolekcjonować punkty, jeśli chcemy zagrać w Suzuki Pucharze Polski – tak przed starciem ze Spójnią mówi kapitan Michał Gabiński.

Dla Trójkolorowych awans do Suzuki Pucharu Polski i kolekcjonowanie kolejnych zwycięstw wydaje się być w tym momencie kwestią priorytetową. Do zakończenia pierwszej rundy pozostały trzy starcia i to właśnie one zadecydują o tym, które drużyny wystąpią w lutym w Lublinie. Śląsk już przed przerwą na mecze reprezentacji wszedł w dobry rytm i teraz będzie starał się go utrzymać. Aktualnie wrocławianie pochwalić się mogą serią czterech wygranych z rzędu i… najlepszą formą w całej Energa Basket Lidze! Liczymy, że w piątek powalczymy o kolejne zwycięstwo, które może nas znacznie przybliżyć do występu w Suzuki Pucharze Polski. Hej Śląsk!

Tagi: basketbasketballeblenerga basket ligakolejkakoszykówkameczpge spójnia stargardplkPolska Liga KoszykówkiŚląsk Wrocławspójnia stargardWKS Śląsk Wrocławzapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

4 + 18 =