Dopłynąć do play-offów!

0

Już w sobotę TBS Śląsk II Wrocław uda się do Opola, by zmierzyć się z dziewiątym zespołem w tabeli Suzuki 1. Ligi – Weegree AZS Politechniką Opolską. Ostatnia wygrana z Zetkama Doral Nysą Kłodzko pozwoliła naszej drużynie poprawić pozyzję w grze o fazę play-off oraz potwierdziła, że wciąż potrafimy dominować na parkiecie. Świetny występ całego zespołu oraz kontrola przebiegu spotkania pokazała kibicom, że jeszcze nie powiedzieliśmy w tym sezonie ostatniego słowa. Początek meczu o 17:30; transmisja w serwisie TVCom.pl.

Po ostatnich wypowiedziach naszych zawodników o tym, że poprzednie spotkania przegrywali na własne życzenie, można snuć wnioski, iż odrobili lekcje po dotychczasowych porażkach i mają plan na resztę sezonu. Tym bardziej, że przed nimi mecz o dużym ciężarze gatunkowym – opolanie są naszym bezpośrednim rywalem w tabeli z niemal identycznym bilansem (Weegree 9-10, TBS Śląsk II 9-9). Wygrana w tym meczu będzie więc ważnym krokiem Trójkolorowych w stronę czołowej ósemki rundy zasadniczej i awansu do play-offów.  Oba zespoły prezentują w tym sezonie dość nierówną formę, przeplatając błyskotliwe mecze tymi słabszymi. Październikowa rywalizacja została rozstrzygnięta na korzyść drużyny ze stolicy Dolnego Śląska – wtedy TBS Śląsk II wygrał w Kosynierce aż 100:81. To właśnie po tym meczu drużyna z Opola musiała udać się na przymusową przerwę po wykryciu przypadków zakażeń koronawirusem w klubie.

– Od kiedy drużynę przejął trener Dusan, poprawiła się nasza jakość gry – mówi nam Tomasz Żeleźniak. – W każdym przegranym meczu graliśmy o zwycięstwo do samego końca, jednak w końcówkach meczów nie potrafiliśmy przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Myślę, że to jest coś, nad czym musimy mocno pracować, żeby wygrywać na wyjazdach – zachowywać zimną głowę, być skoncentrowanym do ostatniej sekundy oraz od samego początku próbować przełamać rywali fizycznie. Myślę, że jesteśmy najlepiej przygotowaną kondycyjnie drużyną w całej lidze i spróbujemy to udowodnić.

Na papierze najbliższa rywalizacja zapowiada się na bardzo wyrównaną. Z naszej strony na pewno będziemy liczyć na MVP ostatniego spotkania, Kacpra Gordona (19 punktów i 10 asyst), oraz Aleksandra Leńczuka (22 punkty i 7 asyst). Kluczem do dobrej defensywy na pewno będzie postawa czwartego zawodnika klasyfikacji zbiórek w lidze, Szymona Tomczaka. Tradycyjnie spodziewamy się też celnych rzutów zza łuku wspomnianego Leńczuka, którego doświadczenie może okazać się nieocenione w najważniejszej części sezonu. W ostatnich tygodniach równą formę prezentuje również Żeleźniak, który pod wodzą nowego trenera dostaje naprawdę dużo minut na parkiecie. Podopieczni Dusana Stojkova wyglądają z każdym kolejnym meczem coraz lepiej, powoli przypominając tę drużynę, która w pierwszych pięciu kolejkach odnotowała pięć zwycięstw.

– Treningi z trenerem Dusanem są na bardzo wysokiej intensywności, nie pozwala nam na ani chwilę rozluźnienia. Jest wymagający, ale poświęca się drużynie w całości. Pracował od początku kariery z młodzieżą w każdej kategorii wiekowej, także w reprezentacji. Z tego powodu ma dużo większe doświadczenie w prowadzeniu takich drużyn, jak nasza, niż trener Chudeusz. Jego filozofia polega na grze przez 40 minut na bardzo wysokiej intensywności po obu stronach parkietu, na ciągłej presji i wymuszaniu jak największej ilości błędów u przeciwnika – kontynuuje „Żelazo”.

W drużynie przeciwnika z Opola mamy parę znanych twarzy – Michała Jodłowskiego, Mikołaja Barszcza oraz Artura Łabinowicza, którzy występowali w barwach Śląska Wrocław. Najlepiej punktującym zawodnikiem gospodarzy jest z kolei Adam Brenk ze średnią niemal 14 punktów i 5 asyst na mecz oraz 42% skuteczności zza łuku. W ekipie przeciwnika należy też zwrócić uwagę na Patryka Wilka, który spędza najwięcej czasu na parkiecie w drużynie AZS-u, oraz doświadczonych Adama Kaczmarzyka i Przemysława Szymańskiego.

– Pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się naszym zwycięstwem. Weegree AZS jest jednak teraz zespołem dużo lepszym, niż na początku sezonu, bo wzmocnili się nowymi graczami – ocenia Żeleźniak. – Z meczu na mecz grają coraz lepiej i – tak jak my – biją się o play-offy. Posiadają zarówno zawodników doświadczonych, jak i młodych. Moim zdaniem prym w tej drużynie wiedzie duet Brenk-Kaczmarzyk i na pewno zatrzymanie ich będzie jednym z kluczy do zwycięstwa. Czeka nas ciężki i bardzo ważny mecz w kontekście walki o fazę play-off.

Przed nami nasze 19. spotkanie w lidze – powoli wkraczamy więc w decydującą fazę rozgrywek, licząc, że teraz złapiemy wiatr w żagle. Sztormy w postaci utraty zwycięstwa w ostatnich sekundach czy trzech porażek z rzędu próbowały nas zatopić, ale wygrywając z Nysą Kłodzko utrzymaliśmy się na powierzchni. Czas, aby na serię trzech wyjazdowych spotkań zmienić się w wikingów i zacząć plądrować kolejne hale z dwóch punktów, by na końcu dopłynąć do lądu w postaci fazy play-off. Transmisja z meczu z Weegree AZS Politechniką Opolską w sobotę od 17:30 w TVCom.pl – tylko zwycięstwo! Hej Śląsk!

Tagi: 1 ligadusan stojkovopoleśląskSuzuki 1. LigaSuzuki 1. Liga MężczyzntbsTBS Śląsk IITBS Śląsk II WrocławTomasz ŻeleźniakWeegree AZS Politechnika Opolskawrocławzapowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

17 − 7 =