Wrocławski Dratewka i Wawelskie Smoki

TBS Śląsk II Wrocław przez cały mecz z TS Wisłą Kraków utrzymywał przewagę. Ostatecznie skończył spotkanie przekraczając próg 100 punktów i wygrywając 111:85. Niesamowity pokaz umiejętności zaprezentował Szymon Tomczak, który punktował w każdej kwarcie.

Śląsk wyszedł na boisko piątką: Jakub Musiał, Kacper Gordon, Jan Wójcik, Szymon Tomczak i Aleksander Leńczuk.

Mecz rozpoczął się wymianą trójek. Przewagę na start zapewnił nam Kacper Gordon trzema rzutami wolnymi. Obie drużyny utrzymywały szybkie tempo, jednak to Wojskowi prowadzili 14:6. W połowie kwarty na boisko wszedł kapitan drużyny, Sebastian Bożenko. Od tego momentu zaczęła się ciągła walka o rzuty zza łuku. Wrocławianie w tej bitwie wygrali, a najwięcej punktów dla nas zdobyli Bożenko (8) i Tomczak (8). Trójkolorowi zakończyli pierwszą część meczu wygrywając 31:20.

W drugiej kwarcie gospodarze nie zamierzali odpuszczać. Jan Wójcik ze wsadem oraz Bożenko z szybką kontrą pozwolili swojej drużynie odskoczyć na 17 oczek. Kolejne dwie minuty jednak minęły dla nich bez punktów. Smoki próbowały nadrobić straty, lecz ich starania nie dały im zbyt wiele. Trójkolorowi szybko wrócili do gry. Szymon Tomczak zdominował rozgrywkę ze stu procentową skutecznością i 16 punktami. Dzięki temu po pierwszej połowie wygrywali 57:39.

Po zmianie stron Śląsk Wrocław nie zwalniał. Nacisk na rzuty za trzy wrócił, a ich skuteczność się polepszała (56%). Po 5 minutach mieliśmy przewagę 74:50, a o przerwę poprosił Piotr Piechur. Narada jednak pomogła bardziej gospodarzom, którzy na 3 minuty przed końcem ćwiartki prowadzili 29 punktami. Każda kolejna akcja przyjezdnych spotykała się z niezachwianą defensywą Wojskowych. Wrocławianie wygrywali 93:58 przed czwartą kwartą.

W ostatniej części gry obie drużyny miały jasne cele. Śląsk chciał zdobyć 100 punktów, a Wisła Kraków po prostu zmniejszyć dystans jaki ich dzieli. Trójkolorowym osiągnięcie swojego celu zajęło 6 minut. Białej Gwieździe w tym czasie udało się zmniejszyć przewagę rywali o zaledwie 7 oczek. Mecz powoli zbliżał się do końca, jednak żadna drużyna nie spuszczała z tonu. Wymiana punktów zrobiła się bardziej zbalansowana, ale mecz był już rozstrzygnięty. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 111:85 dla TBS Śląska II Wrocław.

– Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, zwłaszcza pierwszą połowę. Przeciwnik był bardzo silny. Wynik zupełnie tego nie odzwierciedlał. Nie bez powodu wygrali z takimi drużynami jak WKK czy Kłodzko. W tym meczu dużo dzieliliśmy się piłką i każdy kto był na boisku zdobył punkty. Byliśmy bardzo zmotywowani po ostatniej porażce z Wałbrzychem. Chcieliśmy udowodnić, że stać nas na walkę o szczyt. – powiedział po meczu Szymon Tomczak.

Młodzieżowy skład Wojskowych pokazał, że nie boi się Smoków. Na boisku najbardziej wyróżniał się Szymon Tomczak z 76% skutecznością i 26 zdobytymi punktami. Trójkolorowi prowadzili przez cały mecz i skończyli z pokaźną przewagą. Morale podniesione i wracamy na zwycięską ścieżkę. Hej Śląsk!