Kontrolowane zwycięstwo z MKS-em

0

W kolejnym przedsezonowym sparingu WKS Śląsk Wrocław pokonał w Kosynierce MKS Dąbrowa Górnicza 84:78. Przez większość wieczoru Trójkolorowi utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie, ale wygraną dała im dopiero zimna krew zachowana w końcówce. Najwięcej punktów dla gospodarzy zanotowali Conor Morgan (20), Jeremiah Martin (19) i Oskar Hlebowicki (17).

Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczął się dla drużyny przyjezdnych, która głównie dzięki dobrej grze w obronie po kilku minutach prowadziła 12:5. Druga część pierwszej kwarty to jednak dominacja WKS-u: kilka skutecznych akcji zanotował Jeremiah Martin, efektownym dunkiem popisał się Conor Morgan, a oczka dołożyło także kilku innych zawodników. Dzięki 11-punktowej serii Trójkolorowi najpierw odrobili straty, a po 10 minutach prowadzili 23:16.

W drugiej kwarcie podopieczni Andreja Urlepa jeszcze podkręcili tempo. Impuls drużynie dał celnym rzutem zza łuku Oskar Hlebowicki, a dwie skuteczne akcje pod koszem zaliczył Daniel Gołębiowski. W pewnym momencie było nawet 45:30 dla Śląska. Ostatnie minuty pierwszej połowy to jednak spore gapiostwo w obronie WKS-u i odrabianie strat przez MKS. Za trzy trafił jeszcze Morgan, ale kwartę buzzer-beaterem zza łuku zakończył Trevon Bluiett i na tablicy widniał wynik 48:41 dla gospodarzy.

Po przerwie goście z Dąbrowy Górniczej mozolnie odrabiali straty i w pewnym momencie niemal im się to udało – przy stanie 60:59. WKS zaliczył jednak piorunujący finisz trzeciej kwarty, po której prowadził… 68:59. Z bardzo dobrej strony tego dnia pokazywał się Oskar Hlebowicki, kolejny raz trafiając za trzy i efektownie kończąc akcję pod koszem. Ważne punkty dokładali także liderzy – Morgan i Martin. Wśród gości zdecydowanie wyróżniał się Bluiett, który po 30 minutach miał na koncie już 21 punktów (5/7 zza łuku).

Przez większość ostatniej kwarty Śląsk utrzymywał bezpieczne prowadzenie, ale po celnej trójce MKS zmniejszył straty do czterech oczek (73:77) na niecałe trzy minuty przed końcem. Po kolejnym tego dnia rzucie zza łuku Bluietta było już nawet 76:77, co zwiastowało ciekawą końcówkę. Tę jednak lepiej wytrzymali gospodarze – dwa przechwyty Martina zakończone zostały jego punktami spod kosza oraz trójką Daniela Gołębiewskiego. Ostatecznie WKS wygrał 84:78, kontrolując wydarzenia w ostatnich dwóch minutach spotkania.

– To był bardzo ciężki mecz, tak jak każdy przedsezonowy sparing. Trenujemy niezwykle intensywnie, więc każdą wygraną trzeba wyrwać charakterem i wolą walki. Cieszę się niezłym występem, ale najważniejsza jest drużyna i zwycięstwo – powiedział po meczu Daniel Gołębiowski.

Śląsk Wrocław – MKS Dąbrowa Górnicza 84:78  (23:16, 25:25, 20:18, 16:19)

Śląsk: Morgan 20 pkt, Martin 19 pkt, Hlebowicki 17 pkt, Gołębiowski 13 pkt, Parachouski 5 pkt, Adamczak 5 pkt, Wiśniewski 3 pkt, Korman 2 pkt, Piśla 0 pkt, Mindowicz 0 pkt.

Raport statystyczny:

Tagi: 2022/23eblenerga basket ligakoszykówkaMKS Dąbrowa GórniczaplkrelacjasparingWKS Śląsk Wrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój komentarz

2 × trzy =